aborcja i eutanazja

Download Report

Transcript aborcja i eutanazja

Aborcja przychodzi znienacka i bez
zgody ofiary; kończy życie i
zamyka wszelkie jego możliwości
zanim człowiek ujrzy światło
dzienne.
Z kolei eutanazja zwykle dokonuje
się za zgodą, a nawet na prośbę
osoby o „dobrą śmierć”; ma
miejsce, gdy człowiek nie widzi
już możliwości wartościowego
życia.
W jednym i w drugim przypadku ta
decyzja (by zakończyć życie
ludzkie) często wynika z klęski
wyobrażenia, z klęski miłosierdzia,
z nieadekwatnego docenienia życia
w obliczu pokus spotykanych w
kontekście cierpienia i smutku.
Stassen i Gushee, Kingdom Ethics
Definicja, Prawo,
statystyka
Poronienie to samoistne,
przedwczesne zakończenie ciąży
do 22 tygodnia ciąży, potem
nazywane jest porodem
przedwczesnym.
Aborcja to zabieg przerwania ciąży;
przerwanie ciąży jest dokonane
lub wywołane przez człowieka.
(1) Ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia
kobiety ciężarnej;
(2) Badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne
wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i
nieodwracalnego upośledzenia płodu albo
nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu;
(3) Zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża
powstała w wyniku czynu zabronionego.
Ustawa z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny,
ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności
przerywania ciąży
W 2011 dokonano w Polsce 669 legalnych
aborcji, w tym:
49
w związku z zagrożeniem życia lub zdrowia
kobiety ciężarnej,
620
w wyniku badania prenatalnego,
wskazującego na prawdopodobieństwo ciężkiego
upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby
zagrażającej jego życiu.
Nie
odnotowano aborcji z powodu czynu
zabronionego.
Z raportu raport wynika, że od 25% do 33%
kobiet w Polsce miało co najmniej jedną
aborcję. Najważniejszym czynnikiem okazał
się wiek:
36%
kobiet powyżej 35 lat (czyli tych, które
wkroczyły w wiek reprodukcyjny przed
zmianą ustawy aborcyjnej w 1993 r. na
bardziej restrykcyjną) miało aborcję,
a
tylko 13% wśród kobiet do lat 35.
Możemy zatem oszacować, że w Polsce
co roku od 1993 dokonuje się średnio
od 30,000 do 40,000 aborcji.
To oszacowanie jest trzy razy wyższe
od oszacowania grupy pro-life, a trzy
razy mniejsze od oszacowania grupy
pro-choice.
Eutanazja to „rozmyślne spowodowanie
lub przyśpieszenie śmierci osoby
nieuleczalnie chorej”.
Dobrowolna eutanazja następuje na
prośbę i za zgodą osoby proszącej o
pomoc lekarską w odchodzeniu.
Niedobrowolna eutanazja ma miejsce,
gdy osoba nie jest kompetentna, by
wyrazić swoją wolę w tej sprawie.
Mimowolna eutanazja jest wykonana
bez zgody osoby i/lub wbrew jej woli.
Aktywna eutanazja to „spowodowanie
śmierci osoby cierpiącej”)
Bierna eutanazja to „zaniechanie
intensywnego leczenia
podtrzymującego życie”)
Różnica polega z jednej strony na podjęciu
działania, które prowadzi do śmierci
pacjenta, a z drugiej strony na
powstrzymaniu lub wycofaniu działania, które
może przedłużyć życie pacjenta.
Kodeks etyki lekarskiej odróżnia jeszcze
pojęcie „zaniechania uporczywej terapii” od
eutanazji biernej:
Art. 31: „Lekarzowi nie wolno stosować
eutanazji, ani pomagać choremu w
popełnieniu samobójstwa.”
Art. 32: “W stanach terminalnych lekarz nie
ma obowiązku podejmowania i prowadzenia
reanimacji lub uporczywej terapii i stosowania
środków nadzwyczajnych.”
Polskie prawo zabrania zarówno eutanazji (tj.
zabijania człowieka “na jego żądanie i pod
wpływem współczucia dla niego”; Kodeks
karny, Art. 150), jak i udzielania pomocy w
popełnianiu samobójstwa (Art. 151).
W jednym i drugim przypadku przewiduje się
karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do
lat 5; sąd może złagodzić karę za eutanazję
lub odstąpić od jej wymierzenia.
Ponieważ Kodeks nie rozróżnia między
eutanazją aktywną i bierną, w praktyce
Art. 150 i 151 dotyczą raczej eutanazji
aktywnej, a służba medyczna odwołuje
się do Kodeksu etyki lekarskiej odnośnie
„eutanazji biernej” oraz „zaniechania
uporczywej terapii”.
Nie ma rzetelnych danych odnośnie
eutanazji aktywnej (nielegalnej) czy
biernej (wynikłej z rezygnacji bądź
zaniechania uporczywej terapii) w
Polsce.
Ew. Mt. 5:21-26; 38-48
Mt. 5: 21 Słyszeliście, że
powiedziano przodkom: Nie
zabijaj!; a kto by się dopuścił
zabójstwa, podlega sądowi. 22 A
Ja wam powiadam ...
5:25 Pogódź się ze swoim
przeciwnikiem szybko, dopóki
jesteś z nim w drodze ...
Mt. 5:38 Słyszeliście, że
powiedziano: Oko za oko i ząb za
ząb! 39 A Ja wam powiadam: Nie
stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli
cię kto uderzy w prawy policzek,
nadstaw mu i drugi!
MT. 5:43 Słyszeliście, że
powiedziano: Będziesz miłował
swego bliźniego, a nieprzyjaciela
swego będziesz nienawidził. 44 A
Ja wam powiadam: Miłujcie
waszych nieprzyjaciół i módlcie
się za tych, którzy was
prześladują;
W tych fragmentach Jezus:
1. Podkreśla wartość życia,
2. Obnaża ślepy zaułek przemocy,
który skłania nas do wyboru
przemocy i śmierci zamiast życia,
3. Oferuje nam drogę wyjścia.
48 Bądźcie więc wy
doskonali, jak doskonały
jest Ojciec wasz niebieski.
„Konserwatyści”: są przeciw aborcji,
bo to atak na godność człowieka i
wartość życia ludzkiego.
„Liberałowie”: są za aborcją, by
bronić prawa kobiet i wolności
jednostki w pluralistycznym
społeczeństwie.
Zasadnicze pytanie:
Czy dziecko
w łonie matki
jest człowiekiem?
W ST oddychanie było oznaką życia
(Ks. Rdz. 2:7).
Może więc tylko ci, którzy mogą
samodzielnie oddychać są w pełni
„ludźmi”?
Chyba być może raczej na pewno
to za dużo powiedziane!
Gdyby mężczyźni bijąc się uderzyli
kobietę brzemienną powodując
poronienie, ale bez jakiejkolwiek
szkody, to zostanie ukarany
grzywną, jaką nałoży mąż tej
kobiety […] Jeżeli zaś ona poniesie
jakąś szkodę, wówczas on odda
życie za życie, oko za oko ...
Czy dziecko żyje czy nie? Czy szkoda
urządzona jest dziecku czy raczej
kobiecie? Tekst jest dwuznaczny.
Może spowodowanie poronienia jest
traktowane jako zabicie człowieka,
a może chodzi jednak o zranienie
czy zabicie matki?
Ps 139:13-16 Bóg kształci człowieka
w łonie matki, zna tę osobę przed
urodzeniem. Bóg jest dobry, życie
ludzkie ma sens i cel.
Ps 22:10-11 Chodzi tu głównie o
poród, a nie poczęcie.
Por. Jer. 1:5. Zanim przyszedłeś na świat,
ukształtowłem cię w łonie matki, znałem cię ...
NT nie mówi nic, ani o początku
życia, ani o aborcji.
Didache, List Barnaby i Apokalipsa
Piotra jdenak zakazują aborcji, a
to w społeczeństwie, które
praktykowało zarówno aborcję jak
i dzieciobójstwo. To ważne
świadectwo z strony Kościoła.
Ew. Łk.1:5-2:14 (31,41,44) Łukasz
podkreśla radość z powodu
wyzwalającej mocy Boga , oraz Bożą
obecność i moc, która prowadziła
do urodzenia Jezusa.
Tu głoszone jest Królestwo (a nie
samo-świadomość Jana przed
urodzeniem).
Dziecko to błogosławieństwo, Boży
dar.
Bóg jest zaangażowany w procesie
kstałtowania dziecka w łonie matki,
zna nas przed urodzeniem,
Dziecko w łonie matki ma ochronę
prawną.
Wcielenie Jezusa zaczęło się od
poczęcia, a nie urodzenia Jezusa.
Maria okazała gościnność dziecku,
którego się nie spodziewała i
którego obecność sprawiała jej
sporo kłopotów i nie mało bólu.
Ponad 50% embrionów poczętych nie
zagnieżdża się w łonie matki.
16% ciąży (rozpoznanych) kończy się
naturalnym poronieniem.
Czyli tylko jeden z trzech
embrionów rozwije się prawidłowo i
rodzi się żywy.
Życie jest kruche, ale poronienie to
coś zupełnie innego niż aborcja.
Każda aborcja oznacza świadome
zniszczenie życia ludzkiego w
trakcie jego rozwoju.
Stanowisko „pełnej osoby”
Zarodek jest od początku w pełni
człowiekiem.
Konkretne fazy rozwoju nie stanowią
przełomu, nie ma przejścia od
ludzkiego życia (human being), do
ludzkiej osoby (human person).
Stanowisko „pełnej osoby”
Zatem aborcja jest morderstwem.
Ale inni mówią, że pojęcie osoby
ludzkiej zakłada posiadanie kilka
ważnych funkcji, między innymi
„rozwiniętej zdolności świadomej,
autorefleksyjnej inteligencji” (por.
Wenger, Right to Life, 36).
Przerażające pojęcie „rozwiniętej
zdolności świadomej,
autorefleksyjnej inteligencji”
wyklucza niektórych z pełnego
udziału we wspólnocie ludzkiej.
Stanowisko „potencjalnej osoby”
Potencjalna osoba, to taka, która w
naturalnym procesie rozwoju staje
się osobą.
Embrion to forma życia ludzkiego,
która (co najmniej!) w procesie
rozwoju staje się osobą ludzką.
Potencjalna osoba jest moralnie
znacząca.
Jeśli „pełnym osobom” należą się
prawa, szacunek i ochrona, to także
należą się one tym, którzy na
drodze rozwoju stają się w pełni
osobami.
„Osoba w pełni” wydaje być
najlepszym podejściem.
Niestety trudno je udowodnić na
podstawie Biblii, lub choćby ustalić
definicję „osoby”, która zadowoli
wszystkich teologów, nie mówiąc o
naukowcach!
Embrion to istota ludzka (forma
życia ludzkiego).
Wierzę, że także to osoba ludzka.
Natomiast biblijnie stwierdzę, że jest
co najmniej potencjalną osobą.
Jeśli mamy błądzić, to lepiej na
korzyść włączenia embrionu do
wspólnoty ludzkiej, niż pochopnego
wykluczenia.
Kościoły protestanckie w Polsce
zgodnie stoją za obroną życia od
poczęcia do naturalnej śmierci.
Ze względu na wartość życia
ludzkiego, stworzonego na obraz
Boga i odkupionego przez
Chrystusa, uważają aborcję za
grzech.
W sytuacji, gdy „życie staje
naprzeciw życiu”,
zostawiają decyzję matce
(rodzicom), zachęcając najpierw do
modlitwy i korzystania z rady
duszpasterzy.
Pozwalają na użycie środków
antykoncepcyjnych, z wyjątkiem
wczesnoporonnych.
Zdecydowanie są przeciwko
eutanazji aktywnej, ale pozwalają
na rezygnację z uporczywej terapii.
Gdy dochodzi do „nieplanowanej” ciąży,
lub gdy ludzie stoją w obliczu cierpienia
i śmierci, zachęcają wiernych, by zaufali
Bogu i skorzystali z rady i wsparcia ze
strony zbor. Zachęcają zaś duszpasterzy
i członków lokalnych zborów (wspólnot)
do udzielenia im wsparcia finansowego,
społecznego, emocjonalnego i
duchowego.
Nie byłoby aborcji
w świecie bez grzechu.
To ślepy zaułek grzechu
doprowadza do aborcji
oraz innych form przemocy.
Kazuistyka albo zabrania aborcji,
albo szuka wyjątków, kiedy
aborcja jest dozwolona.
Kościół natomiast ma wspierać
życie, przeciwdziałać agresji,
przemocy, zabijaniu, oraz
zwalczać przyczyny przemocy.
Kwestia aborcji powstaje zwykle
w kontekście kryzysu.
Wydaje się,
że aborcja
to jedyne wyjście.
Gwałt, zagrożenie życia matki,
medyczno-genetyczne problemy
nienarodzonego dziecka, bieda, nie
radzenie sobie kobiety z kolejnym
dzieckiem.
W takich i w innych przypadkach
ciąża to problem i aborcja często
wydaje się być mniejszym złem.
Młoda nastolatka, albo nieco starsza
mężatka zachodzi w ciążę.
Jeżli nie czuje wsparcia od rodziców,
przyjaciół, ojca dziecka („chłopaka”,
kochanka, partnera, męża), wtedy
jest skłonna myśleć o aborcji.
Zwykle kobieta nie chce tej aborcji,
ale inne opcje wyglądają jeszcze
gorzej. Czuje się bezradna. Łatwo
nią manipulować, by zgodziła się na
aborcję. Pozostaje trudny wybór:
aborcja albo odrzucenie (może
wraz z agresją i przemocą).
Aborcja w sytuacji niechcianej ciąży
najczęściej nie jest przejawem
wolności i autonomii kobiet, lecz
agresji wobec niej ze strony
mężczyzny, który ją wykorzystuje.
Jezus kochałby takie kobiety,
otaczałby je troską i opieką.
Czy my także współczujemy im?
Czy jesteśmy gotowi, by
pomagać im wyjść z tej sytuacji?
One potrzebują wsparcia
(emocjonalnego, finansowego, itd).
Potrzebują porad, jedzenia, miejsca
zamieszkania, opieki lekarskiej, itd.
Jest cały szereg działań, włącznie z
adopcją, które pomagają im wyjść z
tej sytuacji i nie poddać się aborcji.
Kościół powinien być miejscem, gdzie
aborcja jest nie do pomyślenia.
Należy tworzyć środowisko kościelne,
w którym aborcja po prostu nie
zdarza się (w ogóle, albo bardzo
rzadko). Ale jak?
Jeśli aktywność seksualna
we nauce i praktyce wspólnoty
jest zarezerwowana dla trwałych
małżeństw, to od razu
zredukowałoby to liczbę
niechcianych ciaż aż o 80%.
Gdy dochodzi do niechcianej
ciąży, wspólnota spieszy się
z pomocą dla osoby (osób)
zaangażowanych, oferuje
wszelkie potrzebne rodzaje
wsparcia.
Wsparcie jest szczególnie
potrzebne dla ofiar gwałtu i
kazirodztwa, oraz w przypadku
gdy badanie prenatalne
wskazuje, że dziecko może
urodzić się upośledzone.
Można wspierać kobiety
indywidualnie oraz przez
konkretne służby, programy,
fundacje, instytucje.
Często tylko pomoc i wsparcie
wspólnoty wiary umożliwia
matkom/ojcom stawić czoła
takiemu wezwaniu i nie
zdecydować się na aborcję.
Takie wspólnoty mogą
stworzyć (kontra)kulturową
etykę życia, która szanuje
i chroni życie każdej osoby
ludzkiej, od poczęcia do
śmierci.
Choć argumenty pro-life są
potrzebne, ważniejsze i bardziej
podstawowe zadanie jest
stworzenie wspólnot, które
zaofiarują niezbędną pomoc i
wsparcie w przypadku
niechcianej ciąży.
Miłość i miłosierdzie więcej
osiągną niż wygrana debata
(szczególnie, gdy argumenty
za życiem nie idą w parze z
działaniem na rzecz ludziom
w potrzebie)!
Wielu chrześcijan skupia się
wyłącznie nad zakazem aborcji oraz
sankcjami prawnymi.
Choć samo w sobie to nieadekwatne
podejście, to istnieje potrzeba
wypracowania stanowiska
chrześcijan oraz wspólnot
kościelnych wobec aborcji.
W USA oraz w Unii Europejskiej,
aborcja na żądanie jest od lat
faktem dokonanym.
Trudno sobie wyobrazić, że to się
zmieni w najbliższej
przyszłości.
Także w Polsce szanse na
zaostrzenie i tak dość
restrykcyjnej ustawy
regulującej aborcję są
niewielkie.
Kobiety najczęściej wybiorą
aborcję, gdy czują, że nie
mają innego wyboru.
Potrzebne są kompleksowe
podejścia zarówno w sferach
prawa jak i praktycznej
pomocy.
Skoro ciąża jest wynikiem
współżycia seksualnego, zatem
programy i prawa, które
zmniejszają seks pozamałżeński
oraz zapobiegają zajścia w ciażę
mogą drastycznie zredukować
liczbę niechcianych ciąż.
Wspieranie, promowanie adopcji.
Pomoc społeczna, finansowa i
medyczna dla matek (rodziców),
które inaczej zdecydowałyby się
na aborcję ze względów
materialnych (ubóstwo).
Aborcja zdarza się także w
małżeństwie. Tu także pomaga:
zapobieganie niechcianej ciąży,
wspieranie ludzi w trudnej
sytuacji finansowej i rodzinnej
[edukacja, wsparcie, adopcja,
antykoncepja, sterylizacja].
Przyjazne i elastyczne prawa dla
rodziców.
Urlopy macierzyńskie i ojcowskie.
Możliwość dopasowania czasu i
charakteru pracy do życia
rodzinnego.
A na dzień dobry,
po prostu godziwa płaca
za pracę, która umożliwia
utrzymanie rodziny.
Jeśli chodzi o wprowadzenie w
moc prawa naszych wartości
i przekonań, pewne
ograniczenia są integralną
częścią chrześcijańskiej
zasady wolności religijnej.
W demokratycznym
społeczeństwie uchwały
wymagają konsensusu;
potrzebna więc jest etyka
społeczna, która zostałaby
zaakceptowana przez
wyznawców różnych religii.
Etyka społeczna może
wyrażać wartości
chrześcijańskie, ale w taki
sposób, by inni mogli je
akceptować. Inaczej,
dochodzi do wprowadzenia
religii przymusem.
Ale dobre prawo i reformy
prawne zgodne z zasadami
Królestwa, mogą także
sprzyjać pozytywnym
zmianom społecznym (n.p.
zniesienie niewolnictwa,
walka z rasizmem).
Kiedy do postaw miłości,
czynów i miłosierdzia
trzeba dołożyć starania
o zmianę prawa?
Co by było, gdyby państwo
zagwarantowało edukację dla
upośledzonych, aby mogli
uczyć się żyć bardziej
samodzielnie i w miarę
swoich możliwości brać
udział w społeczeństwie?
To zapewniłoby
upośledzonym podstawowe
prawa ludzkie, ale także
pomogłoby rodzicom, by
zamiast wybierać aborcji,
rodzili i wychowali takie
dzieci.
Chrześcijańska etyka
publiczna przeciw aborcji
jest w interesie samych
kobiet. One noszą w sobie
rany w ciele i w duszy z
powodu aborcji.
Życie płodowe ma swoją
wartość. Podnoszenie i
umacnianie wartości życia
ludzkiego jest właściwym
podmiotem reformy prawnej,
niezależnie od naszych
przekonań religijnych.
Niewątpliwie więc praca na
rzecz małych kroków
prawnych, które zniechęcają
lub ograniczają aborcję jest
jak najbardziej na miejscu.
Np. czas czekania na aborcję;
dostęp do informacji o rozwoju
płodu.
Wsparcie i dostępne usługi dla
rodziców niezaplanowanych dzieci.
Zakazanie aborcji od szóstego
(trzeciego ...) miesiącu ciąży.
Należy wspierać inne inicjatywy:
nacisk na moralność seksualną i
odpowidzialność, dostęp do
środków antykoncepyjnych,
zwalczanie gwałtu i innych aktów
przemocy i nadużycia wobec kobiet,
zapewnienie opieki dla dzieci
(żłobki, przedszkola).
Elastyczne warunki i rozwiązania w
pracy umożliwiające pogodzenie
pracy z życiem rodzinnym, walka z
ubóstwem, lepsze prawa i usługi
dotyczące adopcji, wsparcie ze
strony rządu dla wszelkich
programów i usług na rzecz
rodziców i narodzonych dzieci.
Co trzeba zrobić, aby zmienić
zarówno sytuacje jak i postawy,
które skłaniają ludzi do
wybierania aborcji.