Jak rozwijają się moje dzieci? Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb Kilka słów wstępu… Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną jedyną w swoim rodzaju,

Download Report

Transcript Jak rozwijają się moje dzieci? Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb Kilka słów wstępu… Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną jedyną w swoim rodzaju,

Slide 1

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 2

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 3

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 4

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 5

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 6

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 7

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 8

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 9

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 10

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 11

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 12

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 13

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 14

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 15

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 16

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 17

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 18

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 19

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 20

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 21

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 22

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 23

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 24

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb


Slide 25

Jak rozwijają się moje dzieci?
Czyli 26 GDH Knieje oczami dh.Grzyb

Kilka słów wstępu…
Należy podkreślić, że „Knieje” są drużyną
jedyną w swoim rodzaju, zapewne jak każda;),
ale czasami ma się wrażenie, że pracuję w
drużynie integracyjnej. Uważam, że moje
dzieci są jedyne w swoim rodzaju bo mają
silne osobowości i momentami wymykają się
standardowemu postrzeganiu, dlatego też
ciężko będzie poddać ich uschematyzowaniu.
Zatem po krótkiej prezentacji …

… oto oni !!

Pion młodszych harcerzy






Mają około 10 – 12 lat i są nieposkromieni oraz
niereformowalni, jednak pod względem fizycznym :
Pojawiają się dysproporcje w ich sylwetkach przez co czasami
stają się obiektem kpin rówieśników
Wzmaga się u nich działalność gruczołów wydzielniczych skóry
Zaczynają dojrzewać bądź już osiągnęli dojrzałość płciową
Intensywnie przybywa im zarówno wagi jak i wzrostu
Tak jest w teorii, osobiście jednak nie odczułam punktu 2;) ,
dzieci rozwijają się normalnie, większość powoli równa się
wzrostem z kadrą, czasami wyglądają zabawnie szczególnie
wyrośnięci chłopcy w krótkich spodenkach, ale kadra twarda
milczy !

Zachodzą również zmiany
intelektualne
• Wymyślają coraz to bardziej niestworzone rzeczy, rozwija się u nich
myślenie abstrakcyjne
• Stają się bardziej refleksyjni, chętniej biorą udział w dyskusjach,
zawsze maja coś do powiedzenia
• Potrafią się skupić o ile ich coś zainteresuje
• Coraz więcej rzeczy ich interesuje, lubią łapać kadrę za słówka, tak
więc chcą poznać siebie i świat
• Myślą, że są bardzo odkrywczy co nie do końca jest zawsze prawdą,
jednak stale szukają czegoś nowego
• Rozwijają swoje zainteresowania bardziej poważnie, przez co część z
nich bywa rzadziej na zbiórkach, albo nie jadą na obóz bo mają w
tym czasie inny np. taneczny
• Coraz szybciej się nudzą, ciężko jest ich zainteresować
• Uczą się poprzez zadania, gry itp.

Taaaaaaaaaaak, zdecydowanie mają dużo do powiedzenia i
bardzo chcą słuchać naszych opinii na różne tematy, tak
więc kadra czuwa, żeby jakiejś głupoty nie palnąć, bo
jeszcze zapamiętają, a pamięć to mają dobrą. Abstrakcja
zaczyna być ich przyjacielem, dlatego czasami musimy się
nieźle natrudzić żeby zrozumieć o co im w danej chwili
chodzi. Są odporni na zmęczenie lubią działać , grać i
wykonywać wszelki ruch, jednak wymyślanie coraz to
nowych rzeczy nie jest takie łatwe, oj nie. Smuci nas jedynie
fakt kiedy rezygnują z ZHP z powodu innych zajęć, na
szczęście większość się nie łamie i harcuje dalej. Dobrze jest
widzieć jak dorastają i poważnym tonem oświadczają
pewne znane teorie albo zdania, tak jakby przed chwilą
odkryli Amerykę . Z wiekiem coraz to chętniej dyskutują i
zarzucają człowieka pytaniami tak, że już zbiórka im nie
wystarcza.

Różne rodzaje zainteresowania zbiórką
I like it :D

NUUUDY!

Dobre to jabłko


KADRA vs. CZŁONEK DRUŻYNY

• Zaczyna się poważniejsze współzawodnictwo
i rywalizacja
• Dostrzegają różnice płci, końskie zaloty,
zaczepki

Rozwijamy się!!!!
 FIZYCZNIE

INTELEKTUALNIE


Tyleeeee emocji!!







Niestabilność emocjonalna
Oscylacja między uczuciami skrajnymi
Dominuje radość, poczucie humoru
Przesadna pewność siebie
Odkrycie świata wewnętrznego
Pierwsze sympatie, zadurzenia
Oj tak, zaczęło się  . Kadra też już ma humorki z tego wszystkiego,
kłótnie o byle co, sprzeczki, wieczne niezadowolenie itp., itd.
Powiesz coś mniej miłego niż „mój aniołeczku” i już, że kadra nie
rozumie i ja jestem sam z moimi problemami, po prostu sam
dźwigam ten okrutny świat na moich barkach, ale wiadomo, że i tak
kochamy kniejaki i że im kiedyś przejdzie

Autorytet?
• Rozluźniają kontakty z rodzicami, chcą być
samodzielni, staja się krytyczni wobec osób
starszych, rozpoczynają się pierwsze bunty i
konflikty, chcą być bardziej autonomiczni. To
przekłada się na ich relacje z kadrą, często
stroją miny, dostrzegają nasze wady, więc są
nieco rozczarowani swoimi przełożonymi.

• Nawiązywanie ścisłych kontaktów z rówieśnikami
• Paczki oparte na wspólnym spędzaniu czasu,
zainteresowaniach
• Potrzeby grupy niezmiernie ważne - konformizm
• Poczucie solidarności
Oczywiście, że jeśli się obrażać na kadrę to całym zastępem,
plusem tej sytuacji jest fakt, że
posiadamy coraz bardziej zgranych
harcerzy, co jednocześnie polepsza
ich organizację i działanie oraz jeżeli
przekonamy do czegoś jednego z nich
to o wiele łatwiej przyjdzie nam to z
resztą zastępu.

• Częste konflikty na linii chłopcy – dziewczęta
• Dziewczęta próbują zwrócić uwagę chłopców
• Sądy oparte na regułach i normach grupy, do której należą
Kontakty i porozumienie koedukacyjne stają się coraz trudniejsze,
dziewczyny przychodzą dziwnie poubierane na zbiórki np. z mocnym
makijażem w kolorowych rajstopach do munduru itp. Trzeba też przyznać,
że ich postrzeganie jest dosyć ograniczone, patrzą na dany problem bądź
sprawę tylko i wyłącznie z własnego punktu widzenia.








Emocjonalny stosunek do samego siebie
Dążenie do samopoznania
Porównywanie swojej osoby z innymi
Ślepy autorytet
Upodabnianie się do przełożonych
Chcą być dorośli i uczestniczyć w życiu „wodza”

Fakt, urazić ich jest łatwo, cały czas próbują stworzyć
swój wizerunek, czasami wzorują się na nas
szczególnie pod względem muzycznym, sposobu
wyrażania się itd. Jednak nie wydaje mi
się, żeby którekolwiek z dzieci miało jakiś
ślepy autorytet, choć oczywiście mogę się
mylić. Lubią być zaangażowani w to co robimy,
przysłuchują się rozmowom, tylko po to żeby na
koniec nas zapytać o czym właściwie rozmawialiśmy.

12- 14 i co jeszcze?!










Ciało jest już praktycznie rozwinięte
Wyrównanie proporcji
Burza hormonów
Pierwsze zainteresowania erotyczne
Problem bulimii i anoreksji
Niższa tonacja głosu
Zmiany zarysu szyi
Burza hormonów
Do 15 roku są mniejsi od dziewcząt






Myślenie problemowe
Myślenie logiczne i abstrakcyjne
Przewidywanie konsekwencji
Zdolność do interpretacji stanów uczuciowych
i motywów innych ludzi
• Wzrasta zasób słownictwa i jego treści
• Większa zdolność przyswajania wiedzy

Tak naprawdę, w mojej drużynie nie spotkałam się z jakimiś
specjalnymi problemami, żadnej anoreksji, dłuższych
załamań nerwowych itp. Oczywiście humorzaści są, ale to
jak każdy, wyrośli a i owszem, ale można by powiedzieć, że
burza hormonów jakaś cicha była i dobrze . Abstrakcja to
nie tylko ich przyjaciel, ale i drugie imię, no i nie można
zapomnieć o tym, że tak naprawdę zaczynają się pojawiać
ich pierwsze prawdziwe poglądy, oczywiście nie rzadko pod
wpływem grupy, rodziców czy kadry, zazwyczaj wygłaszane
głośno i na forum, tak jakby w poszukiwaniu zaczepki bądź
poparcia. Ostatecznie powoli pojmują świat z szerszej
perspektywy, w końcu to Hsi, czyli poszukiwacze.

Emocje, emocje i
jeszcze raz emocje!
Baaaardzo dużo napięcia emocjonalnego i to po nich widać dlatego coraz
częściej na zbiórkach stosujemy ruch w celu ich rozładowania, od razu
robią się z nich takie spokojne baranki  Jako kadra wykazujemy do nich
coraz większy szacunek, widzimy jak zmagają się ze swoimi problemami,
jak wchodzą w nowe role. Dzięki nim przypomina nam się jakie to kiedys
człowiek miał wygórowane ambicje i ideały, czego to oni nie chcą ! Z
drugiej strony na kolejnej zbiórce przechodzą swoje pięćdziesiąte z rzędu
załamanie nerwowe a wtedy już nam się nic nie przypomina, albo nie
chcemy żeby się przypomniało ;) Oczywiście rozumiemy to, ale w pewnym
momencie nie dajemy radę i krytykujemy, a to boli ich oj boli, no bo
przewrażliwieni są, zresztą czemu się tu dziwić jak tacy niepewni są tego
co robią i kim są, dlatego też trzeba ich akceptować i wspierać. No chyba
że akurat przechodzą fazę buntu i już nadąsani przychodzą na zbiórkę
wtedy nic się nie da zrobić, a jak już taki bunt się rozejdzie po drużynie to
istna apokalipsa. Dobrze jest stawiać przed nimi wyzwania, wtedy czują się
doroślej, a o to w końcu chodzi, może nawet przypadkiem znajdą po
drodze własną ścieżkę? Poza tym wszystkim cenią sobie przygodę,
szaleństwo, działanie na przekór i wyrażanie siebie najlepiej głośno wszem
i wobec 

Rodzice?Ja?
Nikt nie mówił, że bycie nastolatkiem jest łatwe, oni
odkrywają to na własnej skórze, jednocześnie są na tyle
dojrzali by przejąć pewne obowiązki i już nie wolno im
zachowywać się jak dzieciak, ale tak naprawdę są nadal
ograniczani w swojej wolności. Potrzebują swoich
rodziców, jednak często się żalą jacy to oni nie są
okropni, wolą nie zauważać ich zalet bo tak im jest
wygodniej, coraz więcej uwagi skupiają na dostrzeganiu
wad, co wiąże się z kryzysem autorytetu, po prostu
gorzknieją na starość i tyle. Chcą decydować o sobie i
swoim życiu, ale sami zdają sobie sprawę z tego, że jak
trwoga to do rodziców biegną, jednak ich próby
usamodzielnienia się są mimo wszystko godne
podziwu.

Samodzielność…
Dla nich zaczyna się ona w momencie dołączenia do jakiejś grupy,
która kreuje ich sądy, moralność, są z nią silnie powiązani,
odczuwają potrzebę takiej przynależności. Co często wiąże się z
utożsamianiem się z członkami grupy/subkultury. Co ich tak ciągnie
do ludzi? Może fakt, że są wśród rówieśników, którzy odczuwają to
co oni, a może poczucie bycia dorosłym , poważnie traktowanym
przez innych. Z pewnością, ale to nie jedyne powody, z nimi czują
się bezpiecznie, są „wśród swoich”, grupa ich wspiera, również
wtedy kiedy się zakochają to właśnie ich rówieśnicy staną się
powiernikami takiej tajemnicy. Większość rodziców nie cieszy się z
tego, bo grupa może mieć zły wpływ, owszem, chyba że stworzymy
takie warunki by to zastęp stał się taką grupą i wszystko zostanie w
drużynie  W tak przyjaznym otoczeniu nasz HS może być bardziej
samodzielny, bo grupa się wzajemnie wychowuje i o ile ma dobrą
inicjatywę to nie poprzestaną na pomocy sobie nawzajem, ale ruszą
na ratunek całemu światu, bo to stanie się dla nich ważne.

A co poza tym ? Często rozkładają świat na czynniki
pierwsze, analizowanie różnych sytuacji z 1000
wariantów zalicza się do 10 najukochańszych zajęć w
wolnym czasie. Stają się refleksyjni, są w stanie
przemyśleć błędy i sukcesy, potrafią się zastanowić nad
tym co robią. Często stawiają sobie wymagania, bądź
zachowują się w sposób ryzykowny i głupi, lubią skupić na
sobie uwagę rówieśników. Co jeszcze? O ile nie są w
grupie czują się wyalienowani, to właśnie wtedy oczekują
od nas i rodziców pomocnej dłoni.
Jak był wstęp to i powinno być jakieś podsumowanie,
starałam się opisać Kniejaki odnosząc to do pewnych
stereotypów na temat nastolatków i dzieci, jak sądzę
rozwijają się normalnie, każdy w swoim tempie i na swój
sposób inaczej. Nie chciałam analizować każdego
przypadku z osobna dlatego wyszło z tego trochę
uogólnienie, osobiście wydaje mi się, że dzieci rozwijają
się raczej stereotypowo i na spokojnie oprócz ich
charakterków;), a HSi jak to oni każdy rozwija się w innym
kierunku, ogarnąć ich nie sposób i dobrze. Niech żyje
różnorodność!!

Pozdrowienia od Knieji !

KONIEC
HO Aleksandra Grzyb