Barka 1. Pan kiedyś stanął nad brzegiem, Szukał ludzi gotowych pójść za Nim; By łowić serca Słów Bożych prawdą. Ref.: O Panie, to Ty na mnie spojrzałeś, Twoje.
Download ReportTranscript Barka 1. Pan kiedyś stanął nad brzegiem, Szukał ludzi gotowych pójść za Nim; By łowić serca Słów Bożych prawdą. Ref.: O Panie, to Ty na mnie spojrzałeś, Twoje.
Barka
1.
Pan kiedyś stanął nad brzegiem, Szukał ludzi gotowych pójść za Nim; By łowić serca Słów Bożych prawdą. Ref.: O Panie, to Ty na mnie spojrzałeś, Twoje usta dziś wyrzekły me imię. Swoją barkę pozostawiam na brzegu, Razem z Tobą nowy zacznę dziś łów. 2. Jestem ubogim człowiekiem, Moim skarbem są ręce gotowe Do pracy z Tobą I czyste serce. 3. Ty, potrzebujesz mych dłoni, Mego serca młodego zapałem Mych kropli potu I samotności. 4. Dziś wypłyniemy już razem Łowić serca na morzach dusz ludzkich Twej prawdy siecią I słowem życia.
Powołanie – dar i zadanie
Pan skierował do mnie następujące słowo: «Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię, prorokiem dla narodów ustanowiłem cię». I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę.
Nie lękaj się ich, bo jestem z tobą, by cię chronić» - wyrocznia Pana.
I wyciągnąwszy rękę, dotknął Pan moich ust i rzekł mi: «Oto kładę moje słowa w twoje usta. Spójrz, daję ci dzisiaj władzę nad narodami i nad królestwami, byś wyrywał i obalał, byś niszczył i burzył, byś budował i sadził». (
Jr 1,4-10)
Gdy
Jezus
przechodził obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał dwóch braci: Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich: «Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi». Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim. A gdy poszedł stamtąd dalej, ujrzał innych dwóch braci: Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, jak z ojcem swym Zebedeuszem naprawiali w łodzi swe sieci. Ich też powołał. A oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim. (
Mt 4,18-22)
Powołanie Jana Pawła II
Często mnie pytają, zwłaszcza młodzi, dlaczego zostałem księdzem (...). Postaram się krótko odpowiedzieć. Na początku chciałbym powiedzieć, że nie można tego wytłumaczyć do końca. Pozostaje to tajemnicą również dla mnie. Czy możliwe jest wytłumaczenie Bożych dróg? Jednakże wiem, że w pewnym momencie mojego życia byłem pewien, że Chrystus mówił do mnie to, co powiedział do tysięcy osób przede mną: CHODŹ I NAŚLADUJ MNIE! Jasno dostrzegałem, że to, co odczuwałem we własnym sercu nie było ludzkim głosem ani moim własnym wymysłem. Chrystus wołał mnie do służenia Jemu jako kapłan. I mogę powiedzieć, że jestem głęboko wdzięczny Bogu za moje kapłańskie powołanie. Nic nie ma dla mnie takiego znaczenia i nie daje większej radości od codziennego sprawowania Mszy św. i służenia Ludowi Bożemu w Kościele. I jest tak od pierwszego dnia moich święceń kapłańskich. Nic tego nie zmieniło, nawet fakt zostania papieżem. Zwierzając się Z tego, chciałbym zaprosić każdego z was do uważnego słuchania głosu Bożego w waszym sercu. Każda osoba ludzka powołana jest do zjednoczenia się z Bogiem. Pan stworzył nas po to, abyśmy poznali Go, kochali i Jemu służyli. W czynieniu tego kryje się tajemnica nieustannej radości.
J.P. II do młodzieży w Los Angeles,wrzesień 1987 r.
"Więc jestem Panie... Powiedziałem TAK. Zadyszany, pokonany, prawie wbrew sobie... I drżałem jak zwyciężony na łasce zwycięzcy, gdy spoczęło na mnie Twe spojrzenie Miłości... I koniec Panie: już nie będę mógł Cię zapomnieć. W jednej chwili zdobyłeś mnie, w jednej chwili mnie pochwyciłeś. Moje wątpliwości rozwiane, moje wątpliwości się ulotniły... Bo poczułem Ciebie nie dotykając Cię... Bo zobaczyłem Ciebie nie widząc Cię... Naznaczyłeś mnie płomieniem swej miłości.. I koniec Panie, już nie będę mógł Cię zapomnieć..."
Powołanie
1.
Usłyszał kiedyś głos niebios Pana: Jesteś stworzony do wyższych celów, Masz przywdziać skromny ubiór kapłana, Na moje słowa czeka wielu. 2.
Dam ci moc grzechów odpuszczenia I chleb przemieniać w moje ciało, Lud mój wiódł będziesz do zbawienia, Łask moich zyskasz niemało. 3.
Pójdziesz przykazań prostą drogą W ubóstwie, pokorze, czystości, Żadne złe moce cię nie zmogą, Gdy wytrwasz w mojej miłości.
4.
Zrozumiałem, Boże, powołanie Odrzekł cicho, w pokorze Niechaj się Twoja wola stanie, Kapłańskie śluby chętnie złożę.
Franciszek Godek
Boże, który mnie przenikasz i znasz doskonale. Stworzyłeś mnie dla szczęścia, pomóż mi je znaleźć. Ukaż mi moją drogę życiową. Spraw, abym wybrał to, co Ty dla mnie zamierzyłeś i do czegoś mnie sposobił jeszcze w łonie mej matki. Chcę Ci być posłusznym we wszystkim, chcę iść gdzie mnie poślesz. Dlatego proszę o odwagę, bym Ci zaufał bez granic, bo wiem, że mnie kochasz i chcesz mego dobra. Poprowadź mnie po ścieżkach Twoich. Amen.
Jezus nie ustanowił celibatu jak wasz pfsor mówił, księża się legalnie żenią to ktoś komu będzie ciężko wytrwać winien mieć szansę się żenić 2. Duchowni głoszą radość, ale sami to jacyś nenrowoi, zbuntowani, czy czegoś im na święćeniach Bóg nie dał?
3. po co ci być księdzem, ludzi coraz mniej chodzi do kościoła, pobory możesz mieć znacznie lepsze w firmie jaką sobie założysz w weekendy odpoczywasz na katechezie łobuzy ci nie dokuczją kupujesz furę jaką chcesz i się nikt nie gorszy bo to za własne a tu będą ci mówić żeś za parafialne cały zcas ci patrzą na ręcę nawet ile wina wypijasz na mszy, ludzie, co to za życie kobiety przyjdą do Ciebie to nikgo nie obchodzi, przyjdą do księdza zaraz ploty że to i tamto
Niedziela, 2 Grudnia 2007 17:40
pytania do kleryka dla mnie wolność i rozum są najważniejsze ograniczenia typu nie jedz w piątejk mięsa zachowuje celibat narzucanie: módl się rano i wieczór są bez sansu do spowiedzi raz na rok w niedzielę do kościoła to tak jakby uczciwie poza kościołem nie można żyć Ja tego Boga pojmuje inaczej nie jako strażnika ale miłośc on mi nic nie narzuca tylko mówi jeśli chcezz Księża natomaist wpadają w jakiś dryl, musisz, to należy tak trzeba tędy idź ludzie dajcież spokój mamy XXI wiek!!!!!!!!!
cdn
Pytania po co idziesz dos em, myslę aby się przechować ucieksza przed trudnym życiem, boisz się a tu masz ciepełko mówią ze nie gotujecie, nie sprzątacie weszliście do sem i wszyscy na palacach wokól was woda gorąca, zimna światło cały milion mieszkańców owj. lubelsiego się składa na klerykow w kościołach, czy to nie przesada a gdzie proste trudne życie?
potem czuje się na ambonach że mlodzi księza nie rozumieją młodych ludzi, mówią ponad ich głowami, nic o młodych a wszystko przeciw nim to jest chore
Poniedziałek, 3 Grudnia 2007 13:05
nie będzi ci łatwo być katechetą, czy zatem Bóg daje ci jakieś moce, czy młodzi będa mogli cie niszczyć aż do nerwicy? albo trzasniesz drzwiami My was lublimy klerycy, ale wy nas to ...
nie uśmiechacie się do nas, nie sypniecie żartem, nawet wasz psor cos tam powie dla duszy, a wy jacyś tacy ... nieludzcy, czyżby matrix 3?
pytam bo mnie to ciekawi, co będziesz robił jak ci nie pójdzie katecheza, czy tylko msza? a reszta dnia?
pacierz, proszę mi to wyjaśnić bo inaczej myślę że to nudne życie takie jak na was patrzymy, to żaden z was na razie nie nadaje się do pracy z młodzieżą, tylko z dorosłymi, to nie przygaducha, ale mlodzi bedą bez księdza?
Poniedziałek, 3 Grudnia 2007 21:06
przyszła dziewczyna do spowiedzi i mówi ci zamaist grzechów że jest wtobie zakochana, i że popełni samobója jeśli nie odwzajemnisz jej uczuciem co zrobisz?
co z Twoją miłością z lat maturalnych, czy ona się z tym pogodziła że ja tak urządziłeś i poszedłeś do seminara przchodzi kobieta do ciebie i mówi że ją mąz bije i jest ona na granciy wyczerpania, ma mylsi samobójcze, jak ja pocieszysz?
co jej powiesz?
zalecisz do pieca chlebowego na dwa pacierze?
mówi sie o klerykach ze są pod kloszem, tylko uczyć się i modlić potem nawet nie umieją sobie koszuli uprasować i chałupy posprzatać.
czy wy w semanr uczycie się gotować prasować radzić sobie jako kawalerowie?
pyt moja mama mówi ze księza to jak stare kawalery, najczęsciej mruki, zakmnięci, skostniali, chłodni, albo tak super słodzcy że aż to człowieka mdli, ze te cechy niezawionone do końca to owoce życia w samotności zgadzasz się?
Wtorek, 4 Grudnia 2007 10:41
pytko jak udowodnić że Bóg jest?
nie ma dowodów nie ma Boga. proste? nie!
po co wam te sutanny?
jedni mają białe drudzy czarne czy to taki mundur?
nasz Siostra Joasia też coś nosi tlko trochę bardziej mini po co to?
co to jest rozmyślanie, jak się u was chdodzi często do spowiedzi, razn na rok jak krzyczynasz proboszcz czy rzadziej z czego taki kleryk co się uczy i modli tylko może się spowiadać?
po co jest ten biały pasek pod szyją, taki kolorowy?
czy to prawda że sutannna ma tyle guzików iila lat miał Pan jezus?
czy można zwiedzać semainrium?
co się życzy ksiedzu klerykowi na święta, mamy tu problem
Wtorek, 4 Grudnia 2007 16:59
My tak naprawdę interesujemy się czymś lżejszym. Katecheza nie jest groźna, są inne przedmioty ważne jak nas zaleją to będzie kłopot, ale chcemny takiej katechezy z piosenką, gitarą pogadaniem, tu zaś wieidza, notatka, porządek, to nie język poslki, czy nie ma szans to zmienić?
my may różne problemy, wasz psor zmienia te prace domowe, nachyla w naszą stronę, chyba chce zebyśmys ie odkryli co myślimy, jak czujemy ale my jesteśmy małe trybiki w wielkiej maszynie, fdopiero się rozglądamy po świecie to I klasa, wy nas traktujecie jak dorosłych myslących, amy czasami nie wiemy co to myślenie, dajcie namtrochę czasu, a teraz nic z nas nie wyciągnięcie,szkoda waszego czasu] zapytajjcie nas o katechetów w gimnazjum, jak nam się zechce to wam powiemy co o nich myślimy, co oni roblili na katechezie z nami, jaką nudą wiało w ogole religia nas mało interesuje, ale lublimy patrzec jak się męczycie, to trochę źle ale tak to czujemy
Wtorek, 4 Grudnia 2007 21:28
Dziś na śnaiadaniu rodzice moi dyskutowali o in vitro i karcie praw podstawowych, ja zaś dorzuciłem że mamy katechezy z klerykami, ocenamy je wklasie na koniec i klerycy dostają piątki i że na pewno napiszę maturę z religii.
i się zaczęło. Mama najwyraźniej boi się że pójdę do seminarium, wpadła w szał, chce bym na religię chodził do innej klasy gdzie nie ma tych katechez z kleryakmi, i stronami internetowymi, bym był normalny krótko dostało mi się ale wyjaśnijcie mi chociaz te karte, in vitro i tę maturę z religii,
Środa, 5 Grudnia 2007 09:06
Dziewczyny prosiły by napisać, że My was naprawde lubimy, klerycy, nie boimy się was ani nawet nie krępujemy, lekcje są ciekawe, każdy zwas to inaczej czuje, wasz psor nam ciasto ufundował w wczoraj to nas uczył o Abrahamie i to nalekcji u p. Dyrektor, na polskim, a p. Dyrektor siedziała w ławce jak uczennica, mi osobiście zaimponowała, słuchała razem z nami podziwaimy ze znaleźliscie Boga ichcecie mu służyć, ale to będzie trudne, my młodzi też mamy z tym problem, jak wy sobie radziliście w naszym wieku z pytaniami o Boga, zycie po śmierci ?
Środa, 5 Grudnia 2007 14:17
Bóg wcale nam nie pomaga, on nas straszy, zagląda do naszego życia, wynajduje grzechy, karze nie lubię, pcha się do naszego życia.
Wyklerycy chcecie pójśc na służbę do takiego Boga i też się zamierzacie pchać siedzimy tu w kilka ludzia i myślimy, albo szlaeńcy albo nie wiedzą w co wchodzą Wszędobylski ksiądz, jak to czujecie????????????
Środa, 5 Grudnia 2007 19:16
A jak się rozmyslisz po slubach, to co będziesz miał jakieś kary?
czytałem o księżach że rzucja sutanny czy oni ida do piekła Mój tata pyta co to jest pieklo?
dlaczego tym się straszy ludzi?
dzis kiedy preferuje się wychowanie religijne także bezstresowe bez lękowe, czy Jezus straszył ludzi, czy tylko zachęcał, zapraszał idziemy spać, jutro z siostrą może coś wymyślimy nowego
Środa, 5 Grudnia 2007 22:02