Transcript 1 listopada

Wprowadził je papież Grzegorz IV w 834 roku ku czci pamięci wszystkich,
którzy odeszli ze świata. W kościele katolickim jest jednym z najważniejszych świąt.
Każdy katolik powinien tego dnia uczestniczyć we mszy świętej.
Dzień ten jest dniem refleksji i zadumy nad sensem ludzkiego życia, przemijania i śmierci.
Día de los Muertos
(hiszp.) – najstarsze religijno-etniczne święto
meksykańskie, czczące pozagrobowe życie zmarłych i więzy
rodzinne. Obchodzone jest w wigilię święta (1 listopada) i 2
listopada w powiązaniu z katolickimi świętami Zaduszek (Día
de los Fieles Difuntos) i Wszystkich Świętych (Todos los
Santos), jednak wywodzi się w formie pierwotnej z epoki
prekolumbijskiej, tradycji o wieku szacowanym na 3000 lat.
Toussaint
We Francji Wszystkich Świętych to święto głównie
katolickie. Obchodzone jest tak jak w Polsce –
1 listopada.
We wszystkich kościołach odprawiane są msze w
intencji wszystkich zmarłych.
Jest to dzień wolny od pracy. Francuzi w tym dniu
odwiedzają groby swoich bliskich - przynoszą wieńce,
wiązanki i kwiaty oraz małe tabliczki z granitu lub
marmuru z
podpisem, np."Drogiej babci", itp.
Nie ma tu tradycji zapalania lampek czy zniczy.
Francuzi praktykujący zapalają świeczkę w intencji
osoby zmarłej w kościele, uczestnicząc we mszy
świętej.
Ten dzień jest również okazją do spotkań rodzinnych i
wspólnego posiłku.
Totensonntag
Przypadający w ostatnią niedzielę roku kościelnego. W ten
dzień odwiedza się cmentarze i dekoruje groby bliskich.
Został on wprowadzony mocą dekretu gabinetowego pruskiego
króla Fryderyka Wilhelma III w 1816 roku dla wspomnienia
poległych w czasie wojny napoleońskiej. Początkowo obchodzono
ten dzień tylko w Niemczech dopiero później przejęły go także
inne kraje należące do Prus. Dziś w tym dniu także część
protestantów odwiedza groby swoich bliskich.
Totensonntag w wszystkich niemieckich krajach związkowych,
jest dniem szczególnie chronionym. Prawo wszystkich państw z
wyjątkiem Hamburga, określa ten dzień jako niedzielę żałoby i
pamięci, albo jako "dni spokoju" lub "ciche dni", z zastrzeżeniem
szczególnych ograniczeń. Ograniczenia te mogą zawierać np.
całkowity zakaz grania muzyki (np w restauracji) lub ograniczać
tego typu działania do konkretnie wymienionych godzin.
W Wigilię Bożego Narodzenia na czeskich cmentarzach panuje
ruch, jaki można porównać tylko z obserwowanym Polsce w
dniu Wszystkich Świętych. Ten ostatni jest w Czechach dla
odmiany normalnym dniem pracy.
Czesi oddają hołd swym zmarłym w listopadzie w Zaduszki,
które nazywają Dusziczkami. Ale robią to znacznie skromniej
niż Polacy.
Czeską tradycją jest zdobienie wieńców cmentarnych
żołędziami, szyszkami, owocami jarzębiny lub głogu oraz
zasuszonymi kwiatami nieśmiertelników. Często pojawiają się
ozdoby ze słomy, albo różyczki z płatków suszonych jabłek.
Na grobach najbliższych, gdzie mężczyźni upuszczą często kilka
kropel silniejszego trunku, pali się nie tylko znicze i świece - ale
także tzw. frantiszki. Są to tlące się stożki zrobione z mieszanki
węgla drzewnego, trocin drewna sandałowego i kadzidła
Na Słowacji Wszystkich Świętych obchodzi się jak w wielu
krajach, odwiedzając groby bliskich. Dawniej kultywowano
jednak liczne tradycje, przy czym składanie kwiatów na
grobach jest w tym kraju zwyczajem stosunkowo nowym.
Niegdyś w dniu Wszystkich Świętych wypiekało się bułki z
naciętym znakiem krzyża, a w noc zaduszkową piekło się tzw.
duszyczki, czyli słodkie pieczywo z dodatkiem mleka,
nadziewane dżemem lub makiem. Później rozdawano je
żebrakom pod kościołami i cmentarzami.
W noc zaduszkową zostawiano też na stołach chleb i inne
potrawy z kolacji. W ten sposób czczono pamięć zmarłych,
którzy - jak wierzono - mieli w tym czasie pojawiać się w
rodzinnych domach o północy.
Uważano też, że dusze zmarłych odwiedzają wtedy żyjących,
przychodząc do nich z czyśćca, gdzie w płomieniach cierpią za
grzechy. Dlatego też w noc zaduszkową gospodarz domu
zamiast oleju dolewał do lampy naftowej roztopionego masła,
aby dusze zmarłych mogły ukoić ból wywołany czyśćcowymi
mękami.
1 listopada ludzie przychodzą na cmentarze, aby zapalić znicze i pomodlić się za
zmarłych - najbliższych i przyjaciół. Jest to też święto obchodzone przez część
innych wyznań, a także zwyczaj praktykowany przez osoby bezwyznaniowe i
niewierzące, mający być wyrazem pamięci oraz oddania czci i szacunku zmarłym.
Odwiedzanie grobów jest zwyczajem znanym niemal wszystkim ludom i
przekazywanym z pokolenia na pokolenie. Chrześcijanie podjęli tę tradycję i nadali
jej wymiar religijny. W Polsce jeszcze na początku XX wieku podczas uroczystości
Wszystkich Świętych szczególną czcią otaczano żebraków i tzw. proszalnych
dziadów, siedzących zazwyczaj przed wejściem do kościołów i na cmentarzach.
Zgodnie z tradycją wypiekano tyle chlebków, ilu było zmarłych w rodzinie.
Wręczając chlebki żebrakom, uważanym za osoby utrzymujące kontakt z
zaświatami, proszono ich, aby modlili się za dusze zmarłych.