Jeden dzień z życia spedytora

Download Report

Transcript Jeden dzień z życia spedytora

Slide 1

aktualizacja: 26.09.2011

autor: mgr Krzysztof Celka
recenzent: mgr inż. Paweł Fajfer
Prezentacja dystrybuowana bezpłatnie, udostępniana do celów dydaktycznych.

Opracowanie prezentacji współfinansowane
przez Unię Europejską w ramach
Europejskiego Funduszu Społecznego


Slide 2

Jeden dzień z życia spedytora

1) Wprowadzenie
2) Historia jednego dnia spedytora:
• dzień dobry! Czyli nerwowy poranek
• teoretycznie relaks, ale… - popołudnie
• wieczór, czas na relaks, ale…
3) Przykładowe problemy spedytora
4) Podsumowanie

foto: iStockphoto.com


Slide 3

Jeden dzień z życia spedytora

Spedytorem jest osoba, która zawodowo zajmuje się organizowaniem przemieszczania
ładunku, przy wykorzystaniu odpowiednio dobranych dróg, środków i sposobów transportu.
Atutem spedytora jest znajomość rynku transportowego czy frachtowego, przepisów
transportowych, celnych, ubezpieczeniowych itd. czasami posiadanie własnego pojazdu,
magazynu i urządzeń przeładunkowych – ale może też zlecać wykonanie przewozów,
przeładunków i składowania innym firmą (fachowy spedytor może uzyskać dla swojego
zleceniodawcy wysokie opusty i rabaty)*.
Praca spedytora jest zróżnicowana ze względu na charakter i rodzaj obsługiwanego
fragmentu rynku transportowego. Spedytor w praktyce może funkcjonować jako:
1.

podmiot pośredniczący między „ładunkodawcą”, a przewoźnikiem,

2.

podmiot posiadający ładunki do przewiezienia i szukający przewoźników,

3.

osoba w firmie transportowej poszukująca ładunków na całą flotę, a przy okazji
sprzedająca ładunki ponad możliwości własnego transportu innym firmom,

4.

osoba, szczególnie w małych firmach, zajmująca się poszukiwaniem ładunków,
ale jednocześnie zajmująca się księgowością, rozliczeniami, przelewami, eksploatacją itp.

* E. Gołęmbieska, „Kompendium wiedzy o logistyce”, wydanie trzecie, Wydawnictwo naukowe PWN, Warszawa-Poznań 2002 r.


Slide 4

Jeden dzień z życia spedytora

W dużych firmach spedytorzy są wyspecjalizowani w konkretnych zadaniach np.:
1.

spedytor od danego rynku,

2.

od danego typu pojazdów,

3.

od danego typu ładunków,

4.

od danego obszaru językowego,

5.

obsługujący tylko wybranego klienta.

Jest to dość szerokie pojęcie, dlatego też w niniejszej prezentacji przyjęto jeden z możliwych
scenariuszy dnia spedytora, który w sposób najbardziej ogólny obrazuje harmonogram
i charakter wykonywanych zadań.


Slide 5

Jeden dzień z życia spedytora

Załóżmy, że jest to spedytor obsługujący
rynek Polski, dysponujący 10 autami
o maksymalnym 24-tonowym ładunku,
mający biuro w Poznaniu.
Dzień spedytora zostanie przedstawiony
w
formie
historii
naszego
wyimaginowanego bohatera począwszy
od rozpoczęcia do zakończenia pracy.

Godzina 8:00 – początek pracy
Zaczynam dzień od... KAWY!!! Już od
wejścia do biura dzwoni komórka, telefon
stacjonarny, na Transie (internetowa giełda
transportowa) pojawia się kilka postów,
faks nie nadąża drukować, skrzynka
mailowa zapchana… a kawa stygnie.

foto: iStockphoto.com


Slide 6

Jeden dzień z życia spedytora

Godzina 8:15
Pracę zaczynam od sprawdzania stałych
klientów, czy mają jakieś ładunki z okolic
Poznania, hm… jest jakiś Rzeszów,
Warszawa…, o dwie Warszawy, Bydgoszcz
w kółku (tam i z powrotem), Gdańsk, ale
z paletami na wymianę, Katowice +
Sosnowiec + Zabrze (kto weźmie 3 miejsca
rozładunku? - muszą dorzucić za każdy
punkt dodatkowy po 100zł), Białystok
(ale jak ja potem ściągnę kierowcę?).
W wszystkie wyjazdy stamtąd obstawiają
miejscowe firmy. Muszę myśleć o powrocie
dla mojego kierowcy już zawczasu.
O jest Szczecin, Gdynia. Znowu Warszawa,
biorę wszystkie ładunki! Klient płaci
za każdy kilometr na wyjeździe 3 zł, ale
muszę doliczyć zawsze jakieś ok. 10%
na objazdy, firmy nie są położone
w centrum, a mapy liczą niedokładnie.

Czyli wziąłem:
1. Poznań – Warszawa
2. Poznań – Warszawa
3. Poznań – Rzeszów
4. Poznań – Bydgoszcz – Poznań
5. Poznań – Gdańsk (palety)
6. Poznań – Katowice+Sosnowiec+Zabrze
7. Poznań – Białystok
8. Poznań – Warszawa
9. Poznań – Gdynia
10. Poznań – Szczecin
No to mam 10 ładunków, ale 2 muszę sprzedać (Szczecin jest
stosunkowo blisko, może go sprzedam i zaryzykuje
poszukiwania na giełdzie), więc wrzucam na giełdę Trans.


Slide 7

Jeden dzień z życia spedytora

Godzina 9:30
Sprawdzam
moich
kierowców,
w międzyczasie pięciu już przysłało sms,
że są w gotowości do startu, czterech sam
obdzwaniam, a do piątego… cóż nie
odbiera. Dzwonię więc do szefa, okazuje
się, że awaria auta. No to mam 9 aut i 8
ładunków. Rozplanowuję trasy między
kierowców, wysyłam im sms adresy
załadunku i rozładunku wraz z informacją
o godzinach i terminach.
Do Gdańska wysyłam kierowcę, który ma
w koszu paletowym komplet palet
na wymianę, inaczej go nie załadują.
Wysyłam
również
faksem
(mailem)
informacje
do
klientów
o
moich
kierowcach, numery auta i naczepy, dane
kierowcy, komórka kierowcy itp. Również
w ten sposób wysyłam potwierdzenia
zlecenia na usługi transportowe.
foto: iStockphoto.com


Slide 8

Jeden dzień z życia spedytora

Godzina 10:30
Ciągle jeden kierowca nie ma ładunku. I co teraz? Wrzucam informację o wolnym pojeździe
na giełdę i czekam, ale uwaga! Ktoś interesuje się Szczecinem! Wystawiam na giełdzie
za 2.70 zł za km, on twierdzi że za mało, to ja mu dziękuję. Czekam dalej. Białystok idzie
za 2.90 zł za km. Dużo kilometrów, więc mogę mieć tylko 10 gr. za kilometr zarobku, ale lepiej
nie zostać z ładunkiem, bo co ja wtedy powiem klientowi? Poszło. Wysłałem faksem zlecenie,
on odesłał potwierdzenie z danymi kierowcy i z głowy. Ja muszę te dane przesłać klientowi.
Jeszcze ten Szczecin. W ostateczności mój pojedzie, ale to jest mało kilometrów i nieduże
pieniądze.

foto: istockphoto.com


Slide 9

Jeden dzień z życia spedytora

Godzina 11.30
Przerwa śniadaniowa. Ale jak tu zjeść śniadanie, jak muszę szybko działać na giełdzie, gdyby
pojawił się chętny na Szczecin, lub jakiś ładunek. Kanapka i przed monitor. Jest!!! Ładunek
do Olsztyna, dzwonię na telefon podany w profilu… sprzedany!!! Szukam dalej. Jest chętny
na Szczecin i to za dobre pieniądze. Wynegocjowałem 2,50 (zarabiam 50 groszy na kilometrze,
pewnie ma płacone za swój ładunek w dwie strony). Ale został jeszcze mój. Dzwonię
po zaprzyjaźnionych firmach, spedycjach - nikt nic nie ma. Czekam. Jest znowu Olsztyn - pewnie się
nie dogadali za 950 zł. szybko liczę 340 km, no powiedzmy 350 razy 2.70, bo tyle będę musiał
zapłacić przewoźnikowi wychodzi 945, tamten nie chce negocjować, a co tam. Zarobię 5 zł,
ale chociaż mój kierowca wyjedzie z Poznania. Lepszy rydz, niż nic!

foto: iStockphoto.com

foto: iStockphoto.com


Slide 10

Jeden dzień z życia spedytora

Godzina 12:30
Wszystkie auta i ładunki załatwione, więc
mogę zacząć zgłaszać zaprzyjaźnionym
firmom w tych miastach, w których będą
moje auta jutro gotowe do działania.
Najchętniej na Poznań, ale jeżeli będą inne
dobre trasy to też chętnie. Oczywiście
w głowie mam ustawę o czasie pracy
kierowcy, więc wiem, na którą podać jutro
ich gotowość. Na 7 aut dostałem odpowiedź
pozytywną,
czyli
będą
załadowane,
na
3
niestety,
zaczynam
szukać
na giełdach, ale o tej godzinie już szanse
są marne, więc je zgłaszam jako wolne
pojazdy, poszukam reszty jutro.

foto: iStockphoto.com


Slide 11

Jeden dzień z życia spedytora

Godzina 13:30
Czas na działania marketingowe. Mogę
powysyłać trochę ofert moich usług,
podzwonić do różnych firm z propozycją
współpracy,
przydaje
się
Internet,
Panorama firm, informacje ogólne, wiedza
o regionie. Muszę tak zrobić, żebym to ja
mógł dysponować ładunkami tych firm.
Godzina 14:30
Mogę zacząć rozliczać kierowców za zeszły
tydzień. Przeliczyć kilometry, czy zgadzają
się z rzeczywistością, w międzyczasie
spłynęły
do
mnie
wszystkie
listy
przewozowe, na podstawie których zapłacę
przewoźnikom.
Dokonuję
przelewów,
wysyłam monity dotyczące płatności i inne
mało transportowe czynności.

foto: iStockphoto.com


Slide 12

Jeden dzień z życia spedytora

Podczas kiedy nasz bohater zabiera się za rozliczanie kierowcy, czyli:


przelicza ilość przejechanych pustych i ładownych kilometrów na podstawie zdanej karty
drogowej (stan licznika),



oblicza normę paliwową [l/km],

okazuje się, że coś nie tak z normą ( szef będzie zły! ).
Tydzień wcześniej porównywalna ilość przejechanych kilometrów to 826, norma 39,4 l/km,
a średnia spalania po kraju to ok. 35 l/km. O ile więcej litrów spalił w tej trasie kierowca przy
tej samej liczbie przejechanych kilometrów?

foto: iStockphoto.com

foto: iStockphoto.com


Slide 13

Jeden dzień z życia spedytora

Dane wyjściowe:
tydzień XIX - średnie spalanie wyniosło 35 l/km. Ilość przemierzonych kilometrów
jest porównywalna więc przyjmujemy 826km.
tydzień XX - średnie spalanie 39,4 l/km. Ilość przemierzonych kilometrów to 826
(znając średnie spalanie i ilość km obliczamy ile zatankował, co daje wynik 325,4 l).

tydzień XIX 826/100x35 = 289 litrów
tydzień XX 826/100x39,4 = 325,4 litrów

różnica (strata) 325-289 = 36 litrów
Możliwe przyczyny:
- awaria auta czyli wyciek paliwa,
- jazda po wyjątkowo górzystych terenach,
- jazda pod silny wiatry,
- tonaż, jazda z maksymalnym obciążeniem auta,
- tonaż, przekroczenie maksymalnego obciążenia auta,
- kradzież paliwa,
- nieuczciwy kierowca.


Slide 14

Jeden dzień z życia spedytora

Godzina 16:00
Koniec! A tu telefon, że nie chcą załadować kierowcy. I co teraz? Telefon do klienta, on niby
zadzwonił do magazynierów, czekam, czekam, jest!!!
Godzina 16:30
Samochód -> dom -> wieczór z dziewczyną… Telefon!!! Awaria auta pod Gdańskiem!!! Muszę
działać w swoim „przenośnym biurze”!!! Wzywam lokalną pomoc, przekazuję informacje
do klienta o jutrzejszym opóźnieniu dostawy. Wszystko załatwione!

foto: iStockphoto.com


Slide 15

Jeden dzień z życia spedytora

Poniżej przedstawiamy kilka problemów z jakimi spotkała się pani spedytor Agnieszka
Hutek z firmy "Transport Ciężarowy Jerzy Pasternak" w trakcie swojego wieloletniego
doświadczenia w zawodzie spedytora.
1) Podjechało auto, plandeka standardowa, naczepa wysokość 2,75m, ale okazuje się,
że załadowca ma do przetransportowania maszynę! Potrzebne auto typu mega
różni się od naszego wysokością naczepy (również zwykła plandeka, ale wysokość
naczepy to 3m). Niestety klient nie sprecyzował typu nadwozia i nie podał
dokładnych parametrów ładunkowych.
2) Auto podjeżdża na załadunek, ale nikt go nie ładuje - niestety opóźnienie
w produkcji! Auto zamiast spędzić 2 godziny na załadunku spędziło
23!!! Przeglądamy uważnie zlecenie i niestety nie możemy domagać się zwrotu
kosztów za przestój ponieważ w jednym z punktów zlecenia zawarte jest,
że zleceniodawca zwolniony jest z opłat za postój do 24 h (konwencja CMR też
o tym wspomina). Konsekwencją tego faktu jest spóźnienie na następny załadunek,
który był przyjęty jak "fix" czyli terminówka - super kasa, zazwyczaj liczone
ryczałtowo. Klient przysyła nam obciążenie za nie podstawienie auta, same straty,
a na dodatek po drodze kierowcę zatrzymała ITD i sprawdziła jego tachometr
– kolejna kara za przekroczenie czasu pracy!


Slide 16

Jeden dzień z życia spedytora

3) Należy szczególnie uważać na załadunkach i rozładunkach ponieważ magazynierzy
ładują niekompletny towar np. kawa 33 ep (Euro palet), linka celna założona
po załadunku. Na rozładunku okazuje się że brakuje 2 zgrzewek kawy! Wpisuję
w CMR lub list przewozowy jako braki i klient ma powód do obciążeń.
Trzeba uczulić kierowcę, że musi być czujny bardzo podczas załadunku
oraz rozładunku.
4) Czasami zdarza się, że podjeżdża auto - zwykła plandeka 13.6m, tak zwany
standard, każdy wie że naczepa ma 2.75m. Mają nam załadować 33 ep, a wśród
nich paleta ADR - klasa 4. Nie możemy takiego ładunku zabrać, bo kierowca
nie ma uprawnień, a klient upiera się, że jak nie, to nie załaduje auta!


Slide 17

Jeden dzień z życia spedytora

Jak widać praca spedytora jest bardzo ciekawa. Każdy dzień przynosi jakąś
niespodziankę. Niestety zazwyczaj nie są to przyjemne niespodzianki i trzeba
posiadać dużą odporność na stres, oraz mieć refleks i umiejętność
podejmowania szybkich decyzji!

foto: DB Schenker


Slide 18

Jeden dzień z życia spedytora

Wyższa Szkoła Logistyki jest pierwszą w Polsce uczelnią logistyczną,
utworzoną w 2001 roku z inicjatywy Instytutu Logistyki i Magazynowania oraz
Centrum Edukacji Logistycznej. Kadra uczelni składa się z wybitnych
specjalistów z zakresu logistyki i praktyków gospodarczych. Doceniając wagę
doświadczenia jakiego wymaga się dzisiaj od absolwentów uczelni wyższych,
WSL umożliwia również odbywanie praktyk i staży w wiodących firmach
logistycznych będących partnerami uczelni. Dzięki umowom bilateralnym
podpisanym z uczelniami z krajów europejskich studenci WSL korzystający
z programu Erasmus wyjeżdżają na studia za granicę. W ramach współpracy
z uczelniami z Niemiec i Wielkiej Brytanii mają także możliwość zdobywania
podwójnych dyplomów z zakresu logistyki.

Wyższa Szkoła Logistyki przejęła rolę patrona edukacyjnego dla szkół
ponadgimnazjalnych kształcących w zawodach: technik logistyk i technik
spedytor w zakresie nowoczesnego kształcenia dostosowanego do potrzeb
rynku. Uczelnia realizuje unikatowy w skali kraju program współpracy z ponad
200 szkołami ponadgimnazjalnymi.
Niniejsza
prezentacja
została
opracowana
w
ramach
projektu
"Wielkopolska musi wiedzieć" - partnerstwo szkolnictwa zawodowego i rynku
pracy kluczem do podniesienia atrakcyjności zawodów technik logistyk i technik
spedytor w województwie wielkopolskim (projekt numer: POKL.09.02.00-30077/09) współfinansowanego przez Unię Europejską w ramach Europejskiego
Funduszu Społecznego.