Transcript Kamienie na szaniec
Aleksander Kamiński
BOHATEROWIE G
Ł
ÓWNI „Alek” „Rudy” „Zoska”
O „Rudym”, „Alku” i „Zośce”…
R udy, Alek i Zośka uczyli się przed wojną w gimnazjum im. Stefana Batorego w Warszawie. Byli harcerzami i należeli do Szarych Szeregów. Łączyła ich przyjaźń. Gdy wybuchła II Wojna mieli po 18, 19 lat i zaangażowali się w walkę z okupantem. Umarli służąc ojczyźnie - Rudy i Alek 30 marca 1943 r., Zośka - 20 sierpnia 1943r. Pochodzili z dobrych domów, rówieśników, naszych w których rówieśników panowała ciepła, przyjazna atmosfera.
Chłopcy różnili sie wyglądem, ale łączył ich uśmiech i szczupłe sylwetki.
Każdy z nich był wielkim patriotą. Ich spryt i pomysłowość pomagały im w walce o wolność ojczyzny. Odznaczali się odwagą i nie bali się wyzwań. Odnosili sie z szacunkiem do innych, chętnie nieśli pomoc, pracowali nad sobą i nad swoim charakterem.
Dzięki swojej inteligencji i ciężkiej pracy osiągali dobre wyniki w nauce. Patrzyli na świat optymistycznie. Brali udział w zawodach sportowych i odnosili sukcesy. W imię przyjaźni nie wahali się nawet poświęcić życia. Chcieli zdobyć wykształcenie, aby służyć społeczeństwu. Byli oni tacy skromni i tacy zwyczajni. I ci zwykli, młodzi ludzie potrafili trwale wyryć swe imiona na kartkach historii pokoleń - w imię pamięci ich i wierzę, że tych, którzy nadejdą...
„Rudy”
Jan Bytnar
"Kamienie na szaniec" to wspaniała lektura, która przedstawia pozytywne przykłady patriotów, którzy byli prawie w naszym wieku. Jan Bytnar był jednym z nich.
Przyszedł na świat 6 maja 1921r. w rodzinie inteligentów: "(…) Dom Rudego - to dom inteligencki pierwszego inteligenckiego pokolenia. Ojciec Rudego był pierwszym w swej chłopskiej rodzinie, który pozostawiwszy wieś poszedł do szkół miejskich i do miasta(…)". Matka zajmowała się domem i wychowywaniem dziecka. Był bardzo związany rodziną i wspominał o tym przy każdej możliwej sytuacji.
"(…) Rudy miał piegowatą twarz i rudawe włosy. Cała istota Rudego ześrodkowała się w jego oczach i czole, odzwierciedlając wybitną inteligencję (…)". W początkowych rozdziałach miał bardzo drobną sylwetkę, ale z czasem: "(…) Rudy rozwijał się na przełomie 1942 i 1943 roku w sposób zdumiewający. Z tygodnia na tydzień był bardziej sprężysty i silny. Stawał się odważnym, zdeterminowanym mężczyzną.
Z tygodnia na tydzień wyzwalało się w nim drzemiące dawniej zacięcie przywódcze (…)". Wzbudzał duży autorytet wśród rówieśników i niejednokrotnie był organizatorem i koordynatorem wielu działań. Aktywnie się udzielał jako prawdziwy patriota - był jednym z "Buków", zaliczał się do "Wawer", itd.
Był bardzo mądrym chłopcem, świetnie się uczył i doskonale zdał egzamin dojrzałości. Miał wiele zainteresowań: "Był to chłopiec o dużej, wszechstronnej skali talentów w ogóle, ale ujawniło się to dopiero z biegiem lat. Świetnie gotował - robił pyszną zupę z pokrzyw, uprawiał różne sporty. Jednak największą miłością były książki i filozofia. Uwielbiał czytać, dzięki czemu kształtował swój światopogląd. Dużo rozmyślał o świecie, o wartościach, społeczeństwie. Zaskakiwała dojrzałość niektórych wypowiadanych przez niego sądów.
Bardzo zaimponował mi jego upór w dążeniu do celu. Przykładem jest nauka tańca, za którym nie przepadał.
Po sumiennych ćwiczeniach stał się najlepszym wśród rówieśników.
Nawet pod wpływem strasznych męczarni oraz kar nie zdradził Polski i jak prawdziwy patriota zmarł w imię dobra ojczyzny. Aż trudno uwierzyć, że tak młody człowiek potrafi tak dojrzale podejść do różnych kwestii. Rozumiał, że jego cierpienia nie są bezpodstawne i cierpi w słusznej kwestii.
Bytnar to wspaniały chłopak, który swoją postawą pokazał jak powinniśmy kochać swój kraj. W naszych czasach, kiedy świat się globalizuje i często zapomina się o swoim kraju, tym bardziej powinniśmy pielęgnować tradycje patriotyczne. Nie doceniamy tego, że żyjemy w wolnym kraju, a ta lektura pozwoli nam na zmianę podejścia niejednego z nas.
„
Alek”
Aleksander Dawidowski
Urodził się 3.11.1920r. w Warszawie.
Alek był wysokim, szczupłym chłopcem o niebieskich oczach i jasnych włosach. Z powodu pokaźnego wzrostu nazywany był często przez kolegów „Glizda”. Należał do pogodnych osób, często się uśmiechał. Mówił szybko wymachując przy tym rękami. Był bardzo impulsywny i przy byle okazji wpadał w zachwyt, w chwilach ważnych potrafił się jednak opanować.
Chłopiec uczęszczał do jednej z lepszych szkół średnich w Warszawie – Gimnazjum im. S. Batorego. W czerwcu 1939 r. wraz ze swoimi przyjaciółmi Rudym i Zośką zdawał maturę. Jego dalsze plany życiowe związane z kształceniem przerwała wojna.
Ten wiecznie uśmiechnięty dryblas skupiał wokół siebie zawsze sporą grupkę kolegów. Miał tzw. Siłę przyciągania. Jego atutami w kontaktach z innymi była szczerość, bezpośredniość, życzliwość i uczynność. Posiadał też wyjątkowo talent przywódczy. Podczas wojny był dowódcą jednym z „Grup Szturmowych” .Wśród drużyny harcerskiej „Buki” stworzył „Klub Pięciu”. Z uwagi na to, iż Alek był pasjonatem narciarstwa klub zrzeszał bardzo dobrych narciarzy i wielbicieli przygód i Jacka Londona.
Ten „niespokojny duch”, przeżywający każdy problem był doskonałym narciarzem. Nie zadawalały go jednak łagodne stoki, pociągały za to wysokie góry i puste nieprzetarte szlaki. Stale tęsknił do czegoś nadzwyczajnego. Gdy jesienią 1939r. Niemcy zajęli Polskę Aleksy Dawidowski wraz z przyjaciółmi Rudym i Zośką przystąpił do organizacji harcerskiej : „Szare Szeregi”.
Ojciec Alka był kierownikiem fabryki i znanym działaczem społecznym. Matka zaś była życzliwą i mądrą kobietą, która bardzo dbała o dom i starała się zapewnić rodzinie jak najlepsze warunki.
Takie cechy charakteru jak spokój, upór, rozwaga, odpowiedzialność, niezłomność i konsekwencja w działaniu pozwalały mu na podejmowanie coraz poważniejszych zadań. Początkowo było to malowanie na murach Polski Walczącej, zrywanie flag niemieckich, gazowanie kina czy rozwożenie grypsów więźniów. Z czasem uczestniczył w akcjach dywersyjnych i zbrojnych. Duży wpływ na konspiracyjną działalność Alka miało aresztowanie a potem rozstrzelanie przez Niemców jego ojca. Wtedy chłopiec wypowiedział okupantowi „prywatną” wojnę. Wspólnie z przyjaciółmi dokonywał wielkich czynów lecz nie uważał się za bohatera. Z Zośką i Rudym łączyła go ogromna przyjaźń. Chłopcy ufali sobie nawzajem i liczyli na siebie w trudnych, niebezpiecznych chwilach. Akcja pod Arsenałem, której celem było odbicie Rudego była wymownym dowodem ich przyjaźni i braterstwa. Niestety Alek wracając z tejże akcji umiera 30.03.1943r. na skutek odniesionych ran. Za bohaterską postawę wobec wroga i śmierć na posterunku Aleksy Dawidowski jako pierwszy został odznaczony Virtuti Militari. Aleksy Dawidowski jest wyjątkowym bohaterem. Jego nienaganna postawa, poświęcenie, odwaga, patriotyzm sprawiają, ze jest to postać godna do naśladowania, budzi nasz podziw i szacunek.
„ZoskA”
Tadeusz Zawadzki
Tadeusz Zawadzki urodził się 24 stycznia 1920 roku, a poległ 20 VIII 1943 roku pod Sieczychami. Był absolwentem Gimnazjum im. Stefana Batorego w Warszawie oraz harcmistrzem, drużynowym i podporucznikiem Armii Krajowej. Został trzykrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych oraz Virtuti Militari 5 kl.
Chłopiec był obdarzony niezwykle dziewczęcą urodą dlatego też nazywano go Zośką. Miał on delikatną cerę i niebywale dziewczęcy uśmiech. Jasne włosy, niebieskie oczy oraz długie subtelne palce u rąk wystarczająco udowadniały, że pseudonim tego chłopca był dobrany odpowiednio. Zośka był także wysportowany. Zajmował pierwsze miejsca w turniejach, wyróżniał się w strzelectwie, hokeju i tenisie. W doborze przezwiska Tadeusza kierowano się także jego ogromną wrażliwością, która ukazywała się m.in. w tym że chłopiec pisał pamiętnik, nieśmiałością oraz kontaktami z mamą. Zośka był bardzo związany ze swoim domem rodzinnym, miał ogromny szacunek do matki, która była jego najlepszym przyjacielem.
Młodzieniec był urodzonym organizatorem i przywódcą. Sprawdzał się w każdym zadaniu, był precyzyjny i wyjątkowo oddany. Cel, który sobie postawił musiał być spełniony, gdyż na porażkę nie pozwalała mu jego ambicja oraz upór. Zośka swoją inteligencją i umiejętnościami skupiał na sobie uwagę innych i był dla nich autorytetem. Błyszczał niesamowitymi pomysłami, zachowywał zimną krew w najbardziej kłopotliwych sytuacjach, nie znał słowa ?strach? i czuł się odpowiedzialny za cały swój zespół. Jego silny charakter pozwolił mu pozbierać się po utracie swoich bliskich przyjaciół, Rudego i Alka, którzy odeszli tak samo niewiarygodnie szybko jak on. Cechą, która charakteryzowała wszystkich członków Wawru była lojalność. Zośka był osobą tak lojalną i wierną, że nie wyobrażał sobie nawet jak mógłby wydać swoich kolegów gestapowcom, a każdy z jego towarzyszy oddałby życie dla dobra drugiego.
KONIEC
Przygotowa
ł
y :
Marta Fija
ł