1 - pg1.webd.pl

Download Report

Transcript 1 - pg1.webd.pl

GAZTKA SZKOLNA Publicznego Gimnazjum numer 1 w Głuchołazach im. Powstańców Śląskich
Numer 2/ 2014 Kwiecień/Maj
Zespół redakcyjny gazetki szkolnej „LUZIK”
składa najserdeczniejsze życzenia
na zbliżające się
święta Wielkiej Nocy.
Dużo zdrowia, radości,
pogody ducha,
smacznej święconki
i mokrego poniedziałku!
W tym numerze:
 Recenzja filmu
Warsztaty filmowe
Wywiad z …
Praktyczne porady
Przygotowania do świąt
Recenzja filmu „Kamienie na szaniec”
Dnia 20 marca uczniowie klas 2a , 2b oraz kilkoro uczniów
z klas 2c i 2d pojechali wraz z opiekunami p. Anną Moskal,
p. Lilianą Dudą-Worek i p. Dorotą Rytko do kina na film
pt. „Kamienie na szaniec”.
Reżyserem jest pan Robert Gliński. Film powstał na motywach
powieści Aleksandra Kamińskiego. Opowiada o losach trzech chłopców
i ich przyjaciół zmagających się
z przeciwnościami II wojny
światowej. W rolę „Zośki”- Tadeusza Zawadzkiego wcielił się Marcel
Sabat. Odtwórcą roli „Rudego”- Jana Bytnara był Tomasz Ziętek.
Zawsze uśmiechniętego „Alka”- Aleksandra Dawidowskiego grała
osoba świetnie czująca swoją rolę - Kamil Szeptycki.
„Kamienie na szaniec” to historyczny film oparty na faktach.
Jego napięta akcja opowiada o losach trzech chłopców walczących
w Szarych Szeregach przeciwko niemieckim żołnierzom. Wszystkie
wydarzenia mają miejsce na terenie Warszawy i w okolicach, w latach 19391943r. podczas okupacji Stolicy.
Reżyserowi udało się odzwierciedlić klimat II wojny światowej
oraz
w przejmujący sposób pokazać losy młodych chłopców Alka, Rudego
i Zośki, którzy mieli swoje plany , marzenia oraz przeżywali rozterki. Film ten
dostarczył nam niezapomnianych wrażeń ,wzbudzał zachwyt i podziw.
Mocnym punktem filmu była oryginalna gra aktorów i bardzo wiarygodna
charakteryzacja. Wszystkie te cechy sprawiają, że film jest naprawdę godny
obejrzenia. Skłonił nas do refleksji.
R. S.
WARSZTATY FILMOWE
W poniedziałek 07 kwietnia klasa 1 A wraz z Panią Lilianą Dudą –
Worek wzięła udział
w warsztatach filmowych. Ich tematem był „Język filmu w ujęciu
kulturoznawczym”.
W pierwszej części zajęć prowadząca Pani Magdalena Nogaj
przybliżyła uczniom podstawowe pojęcia związane z filmem , m.in.
co to jest kadr, ujęcie, rodzaje planów
filmowych, itp. Wszystkie wiadomości były poparte przykładami filmowymi. Następnie
uczniowie przystąpili do części praktycznej zajęć. Najpierw klasa została podzielona
na mniejsze zespoły, które korzystając z wcześniej zdobytej wiedzy z zakresu filmu,
miały za zadanie stworzyć tzw. Storyboardy, czyli scenopisy obrazkowe (serie obrazów i
szkiców
),
będące
wskazówkami
przy
filmowaniu
dla reżyserów, scenografów, operatorów. Później każda grupa, za pomocą aparatów
fotograficznych, stworzyła swoje historyjki.
Z reakcji uczniów można było wywnioskować, że wszyscy dobrze się bawili.
Rower i ja
Wreszcie przyszła wiosna, zrobiło się ciepło, a więc czas rozpocząć sezon rowerowy.
Co należy zrobić przed sezonem?
Przede wszystkim, niezależnie od tego, gdzie rower trzymaliśmy przez zimę, musimy
go dokładnie umyć. Dlaczego mycie roweru jest ważne?
Pył, kurz, zaschnięte błoto może znacznie obniżyć żywotność części roweru. A jeśli planujemy
oddać rower do serwisu
na mały przegląd, to zakład sobie za czyszczenie doliczy.
Jak się do tego zabrać samemu? Pod żadnym pozorem nie możemy roweru myć karcherem.
Wysokie ciśnienie strumienia wody może uszkodzić części roweru.
Najlepiej użyć zwykłej gąbki nasączonej wodą, a w trudno dostępnych miejscach - małej szczotki
o w miarę miękkim włosiu.
- Po umyciu musimy rower wysuszyć i przesmarować smarem, który został wypłukany podczas mycia, a który zabezpieczy
części przed rdzewieniem .
Smarujemy przede wszystkim łańcuch i elementy ruchome. Warto rozebrać cały rower
i dokładnie nasmarować każdą część, ale jeśli nie czujemy się na siłach, powinniśmy oddać go w tym celu na przegląd
do serwisu rowerowego.
Jeśli rower jest już czysty i nasmarowany, sprawdzamy powietrze w kołach. Jazda
na źle napompowanych jest i mało wygodna (przez większe opory toczenia) i zwiększa ryzyko przebicia dętki kiedy,
np. najedziemy na krawężnik. W domowych warunkach rower najwygodniej pompuje się wysoką, stojącą pompką
serwisową. Kosztuje około 70 zł za wersję z manometrem, który zdecydowanie się przydaje, gdyż nie wszystkie opony
należy pompować tak samo.
Kolejną ważną sprawą są hamulce, które nieużywane mogły się poluzować. Trzeba więc sprawdzić napięcie linek
hamulców i je wyregulować. Podobnie sprawa ma się
z przerzutkami. Tak przygotowany rower nadaje się do jazdy. Jednak jeśli zależy nam
na precyzyjnym ustawieniu hamulców i przerzutek, centrowaniu koła, czy innych, bardziej złożonych czynnościach,
których nie chcemy wykonywać samodzielnie, lepiej oddać jednoślad do serwisu na przegląd.
Teraz pozostaje już tylko wyruszyć w trasę. Szerokiej drogi!
J.A.
DRODZY GIMNAZJALIŚCI! WIELKIMI KROKAMI ZBLIŻA SIĘ TERMIN EGZAMINU.
Co jeść, aby poprawić koncentrację? Oto propozycje.
Żeby pobudzić szare komórki do pracy, trzeba zjeść odpowiednio
zbilansowane śniadanie. Niedobory niektórych składników w diecie
mogą spowodować spadek koncentracji, zapamiętywania, a także
zwiększyć podatność na stres. Na pracę umysłu bezpośrednio wpływają
substancje chemiczne zawarte w codziennym jedzeniu. Niedobory
poszczególnych składników mogą osłabić system nerwowy, pogorszyć
zdolność koncentracji, kojarzenia i zapamiętywania faktów, zwiększyć
podatność na stres. Aby pobudzić szare komórki do wzmożonego wysiłku,
ułatwić szybkie uczenie się i poprawić samopoczucie, trzeba zjeść solidne śniadanie.
To znaczy, że powinny się w nim znaleźć rozmaite produkty zbożowe z grubego przemiału (płatki, pieczywo
razowe – najlepiej z mąki żytniej, musli, brązowy ryż), które oprócz węglowodanów złożonych zawierają wiele
innych składników służących szarym komórkom, jak witaminy z grupy B, fosfor, żelazo, cynk, magnez.
Jeśli zjesz miseczkę płatków na mleku, jogurt z musli czy kanapkę z razowego pieczywa z serem, chudą
wędliną lub rybą, dostarczysz organizmowi białka będącego podstawowym budulcem każdej komórki, także
nerwowej. Rybi tłuszcz podobnie jak oleje stymuluje pracę mózgu. Urozmaiceniem śniadania są jajka, które
można przyrządzić na wiele sposobów. Koniecznie w porannym posiłku muszą się pojawić świeże
lub mrożone warzywa i/lub owoce w postaci dodatku do kanapki, sałatki, koktajlu czy soku. Dostarczają
witamin i minerałów, bez których trudniej się skupić. Świetna jest sałata z chudym mięsem, fasolą lub rybą
i ulubionymi warzywami oraz rozmaite pasty twarogowe. Pamiętaj o świeżych ziołach, kiełkach, szczypiorku,
cebuli, natce pietruszki. Do sałatki warzywnej lub owocowej, jogurtu bądź koktajlu dodaj pestki słonecznika,
dyni, siemię lniane, pokruszone orzechy czy migdały, kilka suszonych moreli albo rodzynek – wzbogacą smak
i
dostarczą
cennych
witamin
oraz
minerałów,
które
poprawią
koncentrację
i pamięć.
WSZYSTKIM TRZECIOKLASISTOM ŻYCZYMY POŁAMANIA PIÓRA!
http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/zasady-zywienia/dieta-na-koncentracje-i-pamiec-co-jesc-przed-waznym-egzaminempropozycje-sniadan_41442.html
Rady dla uczniów, którzy w tym roku piszą egzamin gimnazjalisty :
1.Włącz pozytywne myślenie.
4.Wyśpij się.
7.Możesz też przed egzaminem
przegryźć kostkę gorzkiej czekolady.Ale
pamiętaj, nie przesadzaj (maksymalnie
3 kostki ).
2.Zaczynaj naukę od zadań
5.Postaraj się, żeby ubranie, które
łatwiejszych,
założysz na egzamin, było wygodne.
potem przejdź do łatwiejszych.
6.Twoje śniadanie ma być inne niż zwykle ,
3.Ucząc się,
powinno być bogate w składniki odżywcze,
podkreślaj ważne rzeczy.
ale lekko strawne.
8.Dokładnie przeanalizuj
pytanie.
9.Jeśli jesteś podczas egzaminu
zdenerwowany, odłóż na chwilę
długopis i zacznij głęboko oddychać.
Jeśli zastosujecie większość z wymienionych rad, możecie być spokojni o wyniki
waszego egzaminu
POWODZENIA !!!.
Jakim jesteś uczniem?
Odpowiedz na pytania, a dowiesz się.
1.
a)
b)
c)
Jutro kartkówka z matematyki, a ty:
Pilnie się uczę.
Wystarczy to co zapamiętałem/am z lekcji.
Kolejna jedynka mi nie zagrozi.
2. Co robisz na przerwach:
a) Zachowuje się kulturalnie.
b) Zdarza się że biegam i krzyczę po korytarzu.
c) Jestem na posłuszny/a i biegam po korytarzu.
3. Na lekcjach jestem:
a) Grzeczny/a i udzielam prawidłowych odpowiedzi.
b) Często rozkojarzona i dość często nie umiem odpowiedzieć na pytania.
c) Niegrzeczny/a i nie słucham próśb nauczyciela.
4. Jestem uczniem który:
a) Posiada bardzo dobre i zadowalające oceny.
b) Mam dość dobre oceny, ale może być lepiej.
c) Mam niezadowalające oceny.
5. Zadania domowe odrabiasz:
a) Zawsze.
b) Niekiedy, zależy od tego czy znajdę czas.
c) Bardzo rzadko, można powiedzieć że nigdy.
6. Jak często przygotowujesz się do lekcji:
a) Zawsze mam potrzebą wiedze i rzeczy.
b) Zdarza mi się nie przygotować do lekcji.
c) Przeważnie nie przygotowuje się do lekcji, nie mam potrzebnych przyborów itp..
Większość A: Jesteś wzorowym uczniem, koledzy i koleżanki powinni brać z ciebie przykład. Gratulacje! 
Większość B: Jesteś dość dobrym uczniem, ale może być lepiej. Postaraj się! 
Większoćś C: Jesteś słym uczniem, popraw się bo inaczej możesz powtarzać klasę jeszcze raz! 
HUMOR
Na lekcji biologii pani pyta ucznia:
-Co to jest?
-Szkielet.
-Czego?
-Zwierzęcia.
-Ale jakiego?!
-Nieżywego!
Na lekcji języka polskiego
nauczyciel pyta:
- Czym będzie wyraz "chętnie" w
zdaniu: "Uczniowie chętnie wracają
do szkoły po wakacjach."?
Zgłasza się Jasio:
- Kłamstwem, panie profesorze!
Co to jest lekcja?
- Jest to dłuższy okres potrzebny do
przygotowania się do krótkiej przerwy
Na lekcji biologii nauczycielka pyta:
-Jasiu co wiesz o jaskółkach?
-To bardzo mądre ptaki, odlatują,
gdy tylko rozpocznie się rok szkolny.
Matka pyta syna:
- Co przerabialiście dziś na chemii?
- Materiały wybuchowe.
- Nauczycielka zadała coś do domu?
- Nie zdążyła...
Wywiad z Panią Pedagog
W skrócie:
Ulubiony…
Kolor – szary, kolory stonowane
Rodzaj muzyki – jazz
Piosenkarz – Michael Buble
Film – „Kiedy mężczyzna kocha kobietę”
Aktor – Jerzy Stuhr
Zwierzę – Koty i psy
1. Dlaczego postanowiła Pani studiować pedagogikę?
- To była długa i skomplikowana sprawa ,dlatego że ja początkowo wybrałam romanistykę i przez ponad pół
roku studiowałam w Poznaniu romanistykę. Później zorientowałam się, że to wcale nie jest to ,co chcę robić
i wróciłam do wcześniejszego pomysłu – właśnie do pedagogiki. Ale dlaczego akurat to? – Nie wiem.
Niektórzy specjaliści mówią, że psychologię, pedagogikę, psychoterapię studiuje się, żeby rozwiązać swoje
problemy i może coś w tym jest.
2. O jakim innym zawodzie myślała Pani w dzieciństwie?
- Ja nie przypominam sobie, żebym myślała o jakimś innym zawodzie. Ja zawsze, chyba jak większość
dziewczyn bawiłam się w nauczycielkę, psując mamie szafę, która była tablicą. Odkąd pamiętam ,takie
poważne myśli to zawsze była psychologia, pedagogika.
3. Co zdecydowało o tym, że podjęła Pani pracę w naszym gimnazjum?
- Poszukiwanie pracy – przyznaję szczerze, że ja nigdy nie wyobrażałam sobie pracy w szkole, nie widziałam
siebie w pracy w szkole. Bardziej myślałam o jakimś zakładzie wychowawczym lub ośrodku
socjoterapeutycznym. Natomiast pracy nie było, a pracę trzeba szanować i cieszyć się z każdej pracy ,
jaką się ma i dlatego pracuję tutaj, w szkole.
4. Z jakimi problemami zwracają się najczęściej uczniowie?
- To są bardzo różne problemy. Najczęściej wynikają one z takiej niemożności porozumienia się
z rodzicami, kłótni, konfliktów.
Drugim problemem, z jakim przychodzą uczniowie, to swoiste plotkarstwo, obgadywanie siebie nawzajem,
krzywdzenie siebie słowami – co w tym roku szkolnym często się zdarza.
5. Które z tych problemów najtrudniej rozwiązać?
- Myślę, że każdy problem z jakim człowiek się zmaga, jest w jakiś specyficzny sposób trudny do rozwiązania,
ponieważ wymaga on przede wszystkim chęci, cierpliwości i umiejętności rozmowy.
Jednak najtrudniej rozwiązuje się chyba te problemy, w którym jedną ze stron są rodzice. Czasami trudno
jest ich przekonać do tego, aby w inny sposób spojrzeli na swoje dziecko, A młodego człowieka jest trudno
przekonać do tego, żeby zrozumiało ,dlaczego rodzic się martwi, pyta o której godzinie będzie w domu
i gdzie jest, a to wynika z troski.
6. Jakie metody stosuje Pani przy rozwiązywaniu uczniowskich problemów?
- Przede wszystkim pracuję indywidualnie, ponieważ uważam, że praca indywidualna odnosi największe
efekty. A ponieważ jestem też z wykształcenia psychoterapeutką i mediatorem, to wykorzystuję znaczną
część wiedzy z tego zakresu. Jeśli są to konflikty rówieśnicze czyli między kolegami ,to przede wszystkim
pracujemy metodą mediacji.
7. Co poradziłaby Pani uczniom, którzy przy odpowiedzi lub przed sprawdzianem bardzo się stresują
i możno przeżywają swoje niepowodzenia?
- Radzić można, natomiast znacznie trudniej te metody w życiu zastosować, bo żeby być pewnym siebiepo pierwsze ,trzeba wierzyć w siebie i do tego namawiam, żeby poznawać siebie, zastanawiać się nad sobą
i w ten sposób utwierdzać samego siebie w przekonaniu, że ja jestem czegoś warty i ta pewność siebie
później pomaga zminimalizować stres.
Jeśli ktoś się uczył, jeżeli się przygotowywał do danego zadania, no to cóż innego – tylko pewność, że się uda.
Na pewno warto jest zrelaksować się, pomyśleć o czymś przyjemnym, wyjść na spacer. Zdecydowanie
zabraniam powtarzania materiału przed samym sprawdzianem, ponieważ wiedza w głowie musi się utrwalać
minimum 24h i tak naprawdę uczenie się przed samą klasówką może nam bardziej zaszkodzić niż pomóc.
8. Jaki jest najtrudniejszy przypadek Pani pracy, z którym musiała się Pani zmierzyć?
- To są wszystkie te przypadki, w których trzeba wnioskować o zabranie dzieci z domu. Chodzi
o umieszczenie ucznia w młodzieżowym ośrodku socjoterapeutycznym czy wychowawczym, dlatego
że zawsze jest oddzielenie od rodziny i to są najtrudniejsze sprawy pod względem emocjonalnym i formalnym.
9. Jaki jest Pani największy sukces i porażka?
- Myślę, że każda sprawa jest sukcesem, każda rozmowa, każde spotkanie, z którego ktoś wychodzi
zadowolony ,bądź czuje ulgę, bądź uda się zrobić coś małego, bo nie tylko rzeczy wielkie są sukcesami,
ale również te małe, te codzienne. Sukcesem jest wszystko, a porażką takie uczucie bezradności. Porażki
mam wtedy, kiedy wyczerpałam wszystkie możliwości prawne pomocy i nadal z różnych przyczyn właśnie
formalnych tej osobie nie do końca można pomóc. Wtedy czuję się bezradna i odczuwam to jako porażkę.
10. Co w pracy z młodzieżą daje Pani największą satysfakcję?
- To jak się młodzież uśmiecha. Jak idzie się korytarzem szkolnym i widzi się takie fajne nastawienie, które
wypływa z twarzy, grzeczne „Dzień dobry”, ale też żart, taki smaczny. Ja myślę, ze to jest to, czego człowiek
na co dzień potrzebuje. W młodzieży cenię przede wszystkim otwartość, bo rzadko kiedy zdarza mi się, żeby
mnie ktoś okłamywał. Natomiast wobec młodzieży należy wykazywać zrozumienie i akceptację tego jakimi
są.
11. Jakie cechy powinien mieć dobry pedagog?
- Zdecydowanie cierpliwość i umiejętność komunikacji. Trzeba widzieć problem człowieka i nie chcieć go
rozwiązać, ale chcieć trwać przy tym człowieku, ponieważ problem musi rozwiązać człowiek, a pedagog jest
tylko po to, żeby mu pomóc zobaczyć ten problem z innej strony i myślę, że taka cierpliwość, dociekliwość to
są te cechy, które powinny pedagogowi towarzyszyć.
12. Żeby komuś zwierzyć się ze swoich problemów, trzeba mu ufać. Jak zdobywa Pani zaufanie, sympatię
oraz szacunek uczniów?
- Myślę, że o to musicie zapytać samych uczniów. Miłą rzeczą jest ,kiedy uczeń przychodzi i dziękuje za coś.
Ja nie oczekuję podziękowań, ale bardziej traktuję to jako ocenę swojej pracy, że sposoby i metody jakimi
pracuję są potrzebne, ponieważ przynoszą efekt.
Ja szanuję każdego człowieka, szanuję młodzież, ponieważ sama chciałabym być szanowana, więc nie
wyobrażam sobie ,żeby nie szanować drugiej strony. Każdy problem, z jakim przychodzą do mnie młodzi
ludzie ,jest dla mnie ważnym problemem, ponieważ dotyczy ich życia. Myślę, że takie poważne traktowanie
problemów jest chyba taką drogą dla każdego z nas. Samo to ,co nazywa się tajemnicą, ja jestem
zobowiązana do zachowania tajemnicy. Myślę, że to jest dla młodzieży ważne, że mogą przyjść,
porozmawiać w przekonaniu, że nic nie zostanie wyniesione z gabinetu bez ich zgody.
13. Jakie ma Pani hobby?
- Niestety, mam coraz mniej czasu na hobby, ale zdecydowanie lubię wypoczynek na wolnym powietrzu,
sport, spacery, zwiedzanie okolicy.
14. Jak Pani spędziła ferie zimowe?
- Ferie spędziłam roboczo. Nie, rzeczywiście troszkę na feriach pracowałam, ale zrobiłam sobie parę dni
wolnego i wtedy właśnie spacerowałam i odpoczywałam.
Dziękujemy za rozmowę 
Wywiad przeprowadziły: Sara Kieca, Justyna Semkowicz.
NIEDŁUGO ŚWIĘTA !
Już niedługo odpoczniemy od nauki i spotkamy się z najbliższymi przy świątecznym stole.
A zatem kilka słów o tradycji.
Wielkanoc to jedno z najpiękniejszych świąt chrześcijańskich. Obchodzimy je wtedy, gdy ze snu budzi
się przyroda. Rano w Wielką Niedzielę dzwonią dzwony. Wzywają na modlitwę i ogłaszają światu radość
ze zmartwychwstania Chrystusa. Alleluja! Alleluja!
Potem cała rodzina zasiada do uroczystego śniadania. Na środku stołu, nakrytego białym obrusem stoi
koszyczek, a w nim cukrowy baranek, pisanki i pokarmy poświęcone w Wielką Sobotę. Dzielimy się jajkiem
i święconką. Życzymy sobie pomyślności.
Zwyczaj malowania jajek jest bardzo stary. Ludzie wierzyli, że pisanka ma niezwykłą moc. Zakopana pod
nowo budowanym budynkiem miała przynieść pomyślność. Umieszczona w oknie chroniła przed
uderzeniem pioruna. W czasie śniadania wielkanocnego dzielimy się święconym jajkiem na znak zdrowia
i szczęścia dla całej rodziny.
Już w starożytności uważano, że jajka są źródłem siły życiowej. Pomalowane na czerwono miały
odwracać od człowieka złe siły. Na wsiach jajka wynoszono na pola i wkładano między uprawy, wierząc,
że zapewni to lepsze zbiory. Jajka umieszczano także w fundamentach wznoszonych murów obronnych,
kościołów, domów. Jak głoszą kroniki, umieszczono je także w fundamentach kościoła Mariackiego
w Krakowie.
Stół Wielkanocny nakrywa się bielusieńkim obrusem i dekoruje tradycyjnymi ozdobami. Najpopularniejszą
dekoracją są barwne pisanki. Poniedziałek wielkanocny to tradycyjny śmigus - dyngus.
Wierzono, że woda ma moc oczyszczającą. Polewanie się nią, ma nam przypominać, żeby unikać złych
uczynków.
Dawniej oblewano się wzajemnie, czasami ponad miarę, wierząc w słowa starego
powiedzenia: "gdzie się woda leje, tam się dobrze dzieje".
Oblanie młodej dziewczyny wróżyło jej szybkie zamążpójście.
Mamy dla Was kilka propozycji , jak przygotować pisanki wielkanocne oraz upiec coś pysznego.
Lany Poniedziałek
Poniedziałek Wielkanocny to drugi dzień Świąt Wielkanocnych, który jest
w Polsce dniem ustawowo wolnym od pracy. W Kościele Katolickim jest
to drugi dzień oktawy wielkanocnej.
Poniedziałek Wielkanocny bywa często nazywany Lanym Poniedziałkiem
ze względu na ludowy zwyczaj śmigusa-dyngusa, który jest w tym dniu
praktykowany.
Zwyczaj
ten,
pierwotnie
słowiański,
polegał
na symbolicznym wzajemnym okładaniu się witkami wierzby po nogach
(a zapewne i innych częściach ciała) oraz wzajemnym polewaniu wodą.
Śmigus-dyngus we współczesnej wersji polega na wzajemnym oblewaniu
wodą, przy czym największą popularnością cieszy się wśród młodzieży.
Pierwotnie zwyczaj ten związany był z radości z odejścia zimy i budzącej
do życia przyrody, a polewanie wodą miało zapobiegać chorobom
i sprzyjać płodności. Z tego powodu polewano wodą szczególnie
dziewczęta.
OZDOBY WIELKANOCNE
Pisanki w koralikach
Do zrobienia pisanek potrzebne będzie:
•kolorowe koraliki
•mocny klej
Sposób wykonania:
Ugotuj jajka na twardo. Jeśli chcesz całe jajko pokryć koralikami nie musisz używać barwnika do jajek. Nanieś klej
na skorupkę, uważaj, by nie nanieść go za dużo.
Za pomocą pęsety nakładaj koraliki. Warto wcześniej obmyślić sobie, jak ma wyglądać nasza koralikowa pisanka,
by nie przyklejać ozdób chaotycznie. Przy nakładaniu koralików możesz pomóc sobie także wykałaczką.
Pisanki z włóczki
Do zrobienia pisanek potrzebne będzie:
•wydmuszki
•wełnę lub grubą nić
•klej, najlepiej w sprayu
•gazetę lub tekturę jako podkładkę
Sposób wykonania:
Jajko spryskaj klejem i zaczekaj chwilę, aż zacznie tężeć,
następnie owijaj wydmuszkę równomiernie wełną.
Pisanki w kokardkach
Najważniejszym elementem tych pisanek są tasiemki. Zadbaj, by były nietuzinkowe i bardzo ozdobne.
Ugotowane na twardo jajko pomaluj barwnikiem do jajek. Na końcach jajek nanieś klej. Przymocuj tasiemkę
z jednej strony, owiń nią jajko. Zrób tak raz jeszcze tak, aby jajko wyglądało jakby było podzielone na 4 części. Z tasiemki
o innym kolorze zrób kokardę. Na węższej części jajka nanieś kroplę kleju i przymocuj tam kokardkę.
Taka pisanka jest przykładem tego, że by zrobić własnoręcznie oryginalną wielkanocną dekorację, nie trzeba mieć
nadzwyczajnych
plastycznych
zdolności
i dużo czasu.
JAK ZROBIĆ WIELKANOCNE PISANKI ZA
POMOCĄ LAKIERÓW DO PAZNOKCI ?
Tradycyjne pisanki i kraszanki mają swój specyficzny urok, ale czas zastąpić je czymś znacznie bardziej
nowoczesnym. Marmurkowe jajka w kolorowe „esy-floresy” to efektowny i niezwykle łatwy
w przygotowaniu sposób na dekoracje wielkanocne.
Rzeczy, których potrzebujesz:
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
Jajka, lakiery do paznokci w różnych jaskrawych kolorach, plastikowy kubeczek wypełniony wodą
w temperaturze pokojowej (zbyt zimna lub zbyt gorąca sprawi, że projekt się nie uda), wykałaczki,
zmywacz do paznokci.
ZACZYNAMY!
Przygotuj lakiery do paznokci w wybranych (najlepiej. jaskrawych) kolorach.
Do kubka wypełnionego wodą w temperaturze pokojowej wlej dużą ilość lakierów do paznokci
w różnych kolorach. Jeżeli lakiery zamiast unosić się na powierzchni „idą na dno”, oznacza to,
że temperatura wody nie jest odpowiednia.
Żeby uzyskać ciekawszy efekt delikatnie pomieszaj kolory wykałaczką.
Chwyć jajko w dłoń w taki sposób, by zasłonić je w jak najmniejszym stopniu.
Ostrożnie zanurz jajko w kubeczku, przytrzymaj przez sekundę pod powierzchnią wody,
a następnie wyjmij.
Lakier do paznokci pokryje około połowę jajka. Delikatnie odłóż je na kawałek kartonu i poczekaj,
aż lakier wyschnie.
Gdy tak się stanie, ponownie chwyć jajko i zanurz w kubeczku drugą jego stronę. Pozostaw
do wyschnięcia.
GOTOWE!
PRZEPISY NA WIELKANOC
Desery
Mini babka cytrynowa
Składniki:

250 g mąki pszennej lub tortowej

220 g margaryny

180 g cukru

4 jajka

sok z połowy dużej cytryny

łyżka startej skórki z cytryny

3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
Etapy przygotowania:
Margarynę ucieramy z cukrem, żółtkami, sokiem i skórką z cytryny.
Dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, mieszamy.
Dodajemy ubite białka i delikatnie łączymy z masą.
Przekładamy ciasto do foremek i pieczemy około 35 minut (do suchego patyczka) w piekarniku nagrzanym
do 170 stopni.
Smacznego 
Babka z jogurtem i żurawiną
Składniki:
•2 szkl. mąki
•3 jajka
•300g jogurtu naturalnego
•1,5 szkl. cukru
•100 ml oleju
•2 łyżeczki proszku do pieczenia
•tłuszcz i bułka tarta do formy
•8 łyżek suszonej żurawiny
•2 łyżki mąki ziemniaczanej
•cukier puder do posypania
Etapy przygotowania:
Żółtka oddzielić od białek. Utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodać olej, jogurt naturalny i mąkę
wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Białka ubić na sztywna pianę i delikatnie połączyć z masą. Żurawinę
wymieszać z mąką ziemniaczaną i połączyć z ciastem.
2. Przełożyć do natłuszczonej i wysypanej bułką formy. Piec około godziny w temperaturze 180˚. Gotową babkę
posypać cukrem pudrem.
Smacznego 
1.
Babeczki z owocami
Składniki:
Ciasto:

1/2 kost. margaryny,

1 1/2 szkl. mąki pszennej,

1/3 szkl. cukru,

łyżeczka cukru waniliowego,

jajko,

płaska łyżeczka proszku d/p.
Krem:

2/3 szkl. śmietany 30%,

łyżeczka cukru pudru,
Etapy przygotowania
1.
Ze składników zagnieść gładkie ciasto. Zawinąć w folię aluminiową i włożyć na pół godz do lodówki.
Foremki do babeczek natłuścić i cienko wysypać mąką. Ciasto rozwałkować, wylepić babeczki. Piec 15 min w
temp. 200st. Lekko przestudzić i wyjąć z foremek.
2. Śmietanę ubić z cukrem, ponakładać do babeczek. Udekorować owocami (mrożone rozmrozić!!).
Smacznego
Skład redakcyjny:
•Redaktor naczelny: Ewa Jakubiec
•Zastępca redaktora naczelnego: Michał Chuchla
•Patrycja Landowska
•Jakub Alasiński
•Klaudia Maślanka
•Roksana Sobótka
•Sara Kieca
•Justyna Semkowicz
•Daniel Sobótka