EII9Kontekstualizm_jako_strategia_antysceptyczna

Download Report

Transcript EII9Kontekstualizm_jako_strategia_antysceptyczna

Kontekstualizm jako strategia
antysceptyczna
Renata Ziemińska
Uniwersytet Szczeciński
Spis treści
• Pojęcie i problem sceptycyzmu
kartezjańskiego
• Peter Unger – sceptyk i kontekstualista
• Keith DeRose – rozwiązanie paradoksu
sceptycyzmu
• Michael Williams – kontekstualizm
inferencyjny
• Słabość odpowiedzi kontekstualistycznej
Pojęcie i problem sceptycyzmu
• Teza sceptyczna: Wiedza nie istnieje
• Hipoteza mózgu w pojemniku (możliwość
totalnego fałszu)
• Współczesne strategie antysceptyczne:
–
–
–
–
wiedza nie wymaga pewności,
wiedza nie rozszerza się dedukcyjnie,
wiedza nie wymaga wiedzy o wiedzy,
uzasadnienie nie wymaga przejścia procedury
uzasadniania itd.
• Kontekstualizm: standardy dla wiedzy zmieniają
się w poszczególnych kontekstach
Kontekstualizm co do wiedzy
• słowo wiedzieć jest wrażliwe na kontekst
konwersacyjny osoby, która się nim posługuje.
Słowo wiedza jest wrażliwa kontekstowo, tak
samo, jak słowa: stary, wysoki, szczęśliwy, gruby,
bogaty. Kontekst to tło konwersacyjne, na które
składają się milczące założenia, intencje,
przypuszczenia, oczekiwania. Kontekstualizm
semantyczny to teza, że warunki prawdziwości
zdań przypisujących wiedzę (standardy dla
wiedzy), zmieniają się wraz ze zmianą kontekstu
konwersacyjnego.
Kontekstualizm - lotnisko
Na lotnisku w Los Angeles Mary i John zastanawiają się nad wyborem
połączenia do Nowego Jorku. Istotne jest dla nich to, czy samolot ląduje po drodze w Chicago. Czekają w kolejce do okienka „Informacji”,
aby dowiedzieć się szczegółów dotyczących najbliższego połączenia.
Słyszą jednak, iż ktośœ
obok zapytuje niejakiego Smitha, czy wie on, czy
samolot ten ląduje w Chicago. Smith patrzy w rozkład lotów, który ma
przy sobie i mówi: „
Tak, wiem „ląduje„
. Jednak Mary i John mają
bardzo ważny interes do załatwienia na lotnisku w Chicago, dlatego
też Mary mówi do Johna: J„ak myœ
lisz, czy ten rozkład lotów jest miarodajny? Może zawierać błędy, albo zmieniono rozkład w ostatniej chwili„
. Oboje zgodzili się, że Smith w gruncie rzeczy nie wie, czy samolot ląduje
w Chicago i postanowili dalej stać w kolejce. Załóżmy, że nasza
para dowiedziała się w „
Informacji„
, iż samolot ląduje w Chicago oraz
że istotnie taki był plan lotu (Cohen, 1999, s. 58).
Kontekstualizm – pociąg
• Pytasz mnie, czy wiem, kiedy odjeżdża następny pociąg do
miasta. Odpowiadam „Tak, o drugiej, właśnie sprawdziłam”.
Następnie zauważasz, że mam w ręku zeszłoroczny rozkład
jazdy i moja odpowiedź automatycznie traci na
wiarygodności, wymagając dalszego sprawdzenia.
Informacje z najświeższego rozkładu jazdy zwykle
wystarczają do wiedzy. Gdybym jednak znajdowała się w
takiej sytuacji, że nie mogę spóźnić się na ważne spotkanie,
to należałoby jeszcze sprawdzić, czy nie ma ogłoszenia o
zmianach w rozkładzie z powodu remontu torów. „Kiedy
stawka jest dość wysoka, nawet odległe możliwości błędu
stają się warte poważnego potraktowania” (Williams 2001:
47). Warunki dla wiedzy zależą od stopnia naszego
zainteresowania i sytuacji.
Peter Unger – współczesny sceptyk
• Unger w Ignorance z 1975 wystąpił z tezą, że
niczego nie wiemy, a nawet nie mamy racjonalnie
uzasadnionych przekonań (Unger 1975: 1).
• Główny argument odwołuje się absolutnych
terminów granicznych. Takim terminem jest
przymiotnik pewny. Jest pewne, że p znaczy, że
nie ma żadnych wątpliwości, że p (Unger 1975:
99). Wiedza wymaga pewności, ponieważ
niespójne jest powiedzenie, że coś wiem, ale nie
jestem tego pewien (Unger 2003: 105).
Lewis i krytyka argumentu językowego
• Lewis (1979) uznał za paradoks, że według sceptyka
Ungera wszystkie potoczne użycia słowa wiedza są
niepoprawne czyli słowo to nie ma żadnego
zastosowania.
• Sceptyk zakłada, że S wie, że p wtedy i tylko wtedy, gdy
dane S-a eliminują każdą możliwość, w której nie-p
(Lewis 1999: 223).
• Lewis proponuje zrobić wyjątek dla tych możliwości,
które możemy poprawnie zignorować, m.in. reguła
uwagi – ignorujemy te możliwości, które w danym
kontekście konwersacyjnym nie są brane pod uwagę.
Peter Unger – kontekstualista
• Unger w Philosophical Relativity 1994 porzuca
sceptycyzm na rzecz kontekstualizmu i
relatywizmu. Przyznaje, że sposób rozwiązania
problemu sceptycyzmu zależy od ustalenia
znaczenia słowa wiedza.
• Swój dotychczasowy pogląd semantyczny
Unger nazywa inwariantyzmem (Unger 1999:
249) i stwierdza, że równie uprawniony jest
opozycyjny kontekstualizm.
Skomplikowana semantyka
kontekstualizmu
• Kontekstualizm jest bardziej zgodny z potocznymi
przekonaniami. Inwariantyzm za to zakłada
semantykę prostą i niezależną (pewny ma proste i
niezależne znaczenie).
• Prosta semantyka inwariantyzmu dla „wiedzieć”
dobrze pasuje do sceptycyzmu, a skomplikowana
semantyka kontekstualizmu przeszkadza
sceptykowi (Unger 1999: 256-65).
• Unger nie widzi możliwości zdecydowania, która
semantyka jest lepsza, ponieważ obie wyjaśniają
naszą praktykę poznawczą.
Sceptycyzm i wysoki standard dla
wiedzy
• Sceptycyzm formułuje dla wiedzy wysoki standard,
polegający na wykluczeniu wszystkich logicznych
możliwości błędu.
• W języku teorii relewantnych alternatyw, można
powiedzieć, że dla sceptyka „wszystkie (logicznie
możliwe) alternatywy są zawsze relewantne” (Unger
1999: 266). W kontekstach sceptycznych, wiedzieć, że
p, to wykluczyć jako nieprawdziwe wszystkie sądy,
które są logicznie niezgodne z p (Unger 1999: 265).
• Unger przyznaje, że w kontekstach potocznego
myślenia hipoteza złośliwego uczonego nie jest
relewantna.
Kontekstualizm usuwa sprzeczności
• Ktoś mówi: „John wie, że na chodniku jest mleko; Fred
mu o tym powiedział”, a ktoś inny odnosząc się do tej
samej sytuacji zaprzecza: „John nie wie, że mleko jest
na chodniku; Fred mógł kłamać”.
• Dla kontekstualisty ta sprzeczność jest tylko
powierzchowna. Mamy tutaj dwa odmienne konteksty.
W jednym Fred jest wiarygodną osobą, a w drugim na
Freda trzeba uważać.
• Na gruncie kontekstualizmu „zarówno wcześniejsze
przypisanie wiedzy jak i późniejsza jej negacja mogą
być prawdziwe”(Unger 1999: 267).
Hipoteza złośliwego uczonego
• Wyobraźmy sobie złośliwego uczonego, który potrafi
sztucznie wywołać doświadczenie. Najpierw
bezboleśnie wierci dziury w ludzkich czaszkach,
następnie umieszcza elektrody w odpowiednich
częściach mózgu i wysyła tam elektryczne impulsy.
Elektrody są połączone z laboratoryjną konsolą, gdzie
naciskając klawisze, uczony realizuje swoje oszukańcze
pomysły. Uczony ten bardzo się cieszy, że udało mu się
oszukać pewną osobę, np. ciebie, co do istnienia skał
(Unger 1975: 7).
• W 1981 Putnam sformułował hipotezę mózgu w
pojemniku (bezręki, poza Ziemią).
Nozick i odrzucenie zasady domknięcia
• (ZD) [K (pq)  Kp]  Kq
• Sceptyk wnioskuje następująco: Jeśli wiem, że stąd, iż
siedzę i piszę na Ziemi wynika, że nie jestem mózgiem w
pojemniku na Alfa Centauri oraz nie wiem, że nie jestem
mózgiem w pojemniku na Alfa Centaurii, to stąd wynika, że
nie wiem, że siedzę i piszę na Ziemi. Wnioskowanie
sceptyka zakłada (ZD) i przebiega wedle schematu modus
tollens [K(pq)  Kq]  Kp.
• Nozick zgadza się na obie przesłanki ale odrzuca wniosek.
• Wielu krytyków zauważyło, że (ZD) jest jedną z
najoczywistszych zasad, a jej odrzucenie byłoby negacją
racjonalności wiedzy.
Paradoks sceptycyzmu
• Keith DeRose idąc za Nozickiem formułuje
paradoks sceptycyzmu w postaci trzech zdań, z
których każde jest wiarygodne ale razem są
niespójne:
• 1. Wiem, że mam dwie ręce;
• 2. Nie wiem, że nie jestem mózgiem w pojemniku
(brain-in-a-vat czyli BIV);
• 3. Jeśli nie wiem, że nie jestem BIV, to nie wiem,
że mam dwie ręce.
• Zdanie (1) i (3) są niespójne, ale wszystkie trzy
wzięte osobno wydają się słuszne.
Paradoksem są także dwa argumenty
Moore’a w Certainty
• Sceptyk przedstawia rozumowanie o schemacie modus
tollens:
• (1) Nie wiem, czy nie jestem mózgiem w pojemniku.
• (2) Jeśli wiem, że mam ręce, to wiem, że nie jestem
mózgiem w pojemniku.
• (3) Nie wiem, czy mam ręce.
• Antysceptyk przedstawia modus ponens:
• (1) Wiem, że mam ręce.
• (2) Jeśli wiem, że mam ręce, to wiem, że nie jestem
mózgiem w pojemniku.
• (3) Wiem, że nie jestem mózgiem w pojemniku.
Nie wiem, czy nie jestem mózgiem w
pojemniku
• Sceptyk przeprowadza swój argument tylko
dlatego, że w pierwszej przesłance podnosi
standardy dla wiedzy stosowne dla hipotezy
mózgu w pojemniku. Wiarygodności temu
argumentowi nadaje niewrażliwość przekonania o
fałszywości tej hipotezy. Gdyby ta hipoteza była
prawdziwa i tak nie moglibyśmy tego zauważyć. A
zatem nie wiem, czy nie jestem mózgiem w
pojemniku. Stąd jednak nie wynika, że nie wiem,
czy mam ręce w innych kontekstach
Rozumowanie sceptyka
• Założenia sceptyka są następujące:
• (1) Jeśli mam dwie ręce, to nie jestem BIV
• (2) Wiem, że (jeśli mam dwie ręce, to nie jestem
BIV)
• (3) Jeśli wiem, że mam dwie ręce, to wiem, że nie
jestem BIV.
• (4) Jeśli nie wiem, że nie jestem BIV, to nie wiem,
że mam dwie ręce.
• Przejście od (2) do (3) i (4) oparte jest na Zasadzie
Domknięcia.
Obrona Zasady Domknięcia
• DeRose uważa, że jest to prosta intuicyjna
zasada, której nie ma powodu odrzucać.
• Formułuje argument sceptyczny w taki
sposób, że wiedza nie jest, jak u Nozicka,
operatorem dodanym do zdań, ale jest
włączona do treści zdań. Nie ma więc podstaw
do sporu o epistemiczną interpretację reguł
logiki. W argumencie DeRose’a sceptyk używa
prostego modus tollens.
ZD nie jest transkontekstowa
• ZD obowiązuje we wszystkich kontekstach ale nie jest
transkontekstowa.
• Sceptyk w swoim argumencie jest ślepy na
kontekstualną wrażliwość wiedzy.
• DeRose wbrew Nozickowi nie umieszcza wymogu
wrażliwości w samym pojęciu wiedzy, ale w
standardach jej przypisywania (DeRose 1999: 207).
Nawet jeśli wrażliwość kontekstowa bliższa jest
okazjonalności niż wieloznaczności, to i tak powoduje,
że to słowo wiedza w różnych kontekstach nabiera
odmiennego znaczenia pragmatycznego.
Sceptyk popełnia ekwiwokację
• Jeśli sceptyk w jednym argumencie, raz mówi
o wiedzy w sensie potocznym, a w następnej
przesłance mówi już o wiedzy z innego
kontesktu, to popełnia ekwiwokację.
• DeRose zamiast odrzucać Zasadę Domknięcia,
ogranicza założenie (2). Przeczy jakoby wiedza
potoczna wymagała wykluczenia sceptycznych
hipotez.
Keith DeRose – rozwiązanie paradoksu
sceptycyzmu
• Trzeba przyznać, że DeRose dobrze rozwiązuje
wcześniej opisany paradoks. Likwiduje
sprzeczności poprzez wskazanie na
kontekstualną wrażliwość naszych standardów
dla wiedzy.
• To dlatego zarazem wiemy, że mamy ręce (w
kontekstach potocznych) i nie wiemy, że mamy
ręce (jeśli jesteśmy sceptykami). Sprzeczności
ustala się w jednym kontekście.
Rozwiązanie paradoksu
• DeRose uwalnia wiedzę potoczną od groźby
sceptycyzmu, bez konieczności akceptowania
paradoksu, sprzeczności czy odrzucania reguł
logicznych. Są to efekty zrozumienia
kontekstualności wiedzy. Jest to duży postęp w
porównaniu do Nozicka.
• Także Reguła Wrażliwości poprawia wykładnię
kontekstualności, uwalnia standardy dla wiedzy
od skrajnej konwersacyjnej przypadkowości.
Problem sceptycyzmu zostaje
• Jednakże DeRose nie daje rozwiązania
problemu sceptycyzmu. Nie formułuje wobec
sceptyka żadnych zarzutów, poza brakiem
zrozumienia dla kontekstualności wiedzy.
Broni tylko tego, że mamy prawo do słabszej
wiedzy, jeśli zmienią się standardy.
• Trzeba jednak przyznać, że kontekstualizm
marginalizuje sceptycyzm i odbiera mu prawo
do uniwersalnej ważności.
Michael Williams – kontekstualizm
inferencyjny
• Teoretyczna diagnoza sceptycyzmu w postaci odkrycia
jego założeń (pojęcie wiedzy nieobalanej, pojęcie
uzasadnienia, które na podstawie danych
subiektywnych ma gwarantować obiektywną
prawdziwość, przerzucenie ciężaru dowodu na
twierdzącego i prawo do nieograniczonego wątpienie
bez podawania racji)
• Williams proponuje wyrównać wymagania wobec
twierdzących i kwestionujących poprzez wymóg aby
sceptyczne wątpliwości także posiadały racje, co
automatycznie eliminuje sceptycyzm globalny.
Andrzej Wiśniewski – odróżnienie
standardów i przesłanek
• Standardy są milcząco przyjętymi presupozycjami i
funkcjonują na innym poziomie niż przesłanki
(Wiśniewski 1992: 186).
• Gdyby sceptyk miał uzasadnić swoje standardy dla
uznawania przesłanek, sam popadłby w regres
(Wiśniewski 1992: 188).
• Wiśniewski w stylu współczesnych kontekstualistów
proponuje zmianę standardów dla uznawania
przesłanek na zdroworozsądkowe i w ten sposób regres
jest zatrzymany (Wiśniewski 1992: 183).
• Wiśniewski A. (1992), Sceptycyzm a kryterium prawdy,
“Poznańskie Studia z Filozofii Nauki” 12, 173-190.
Słabość i siła odpowiedzi
kontekstualistycznej
• Niezdolność do znalezienia błędów w myśleniu
sceptycznym, poza ślepotą kontekstową i zbyt
ambitnymi założeniami, które można zastąpić innymi.
• Wittgenstein i Putnam próbują dostrzec w postawie
sceptycznej niespójność. To też nie jest falsyfikacja ale
wskazanie na konflikt założeń.
• Kontekstualizm jest swoistym uporządkowaniem i
zalegalizowaniem zmiany pojęcia wiedzy, która
dokonała się w dwudziestym wieku, pogodzeniem
sceptycyzmu ze zdrowym rozsądkiem, wyjaśnieniem
filozoficznych sporów na temat wiedzy.