Bezpieczeństwo danych w Internecie

Download Report

Transcript Bezpieczeństwo danych w Internecie

Slide 1

Zagrożenia w sieci


Slide 2

1. Sniffer
Sniffer (ang. wąchacz) jest to program komputerowy, którego zadaniem jest przechwytywanie i
ewentualne analizowanie danych przepływających w sieci. Wspólną cechą wielu takich analizatorów
jest przełączenie karty sieciowej w tryb promiscous, w którym urządzenie odbiera wszystkie ramki z
sieci, także te nie adresowane bezpośrednio do niego; sniffery mogą być uruchamiane także na ruterze
lub na komputerze będącym jedną ze stron komunikacji sieciowej - i w tych przypadkach tryb
promiscuous nie jest konieczny.
Sniffer stanowi nieodzowne narzędzie diagnostyczne większości administratorów sieci, zwłaszcza
podczas diagnostyki problemów z niezawodnością lub wydajnością połączeń. Może być również
stosowany do monitorowania aktywności sieciowej osób trzecich, co jest w większości przypadków
niezgodne z prawem. W celu ochrony przed takimi atakami, niektóre protokoły komunikacyjne stosują
mechanizmy kryptograficzne.
Najczęściej używanymi programami tego typu są: tcpdump, sniffit, ettercap, dsniff, wireshark (dawniej
ethereal) oraz snort. Ten ostatni pełni także funkcję sieciowego systemu wykrywania intruzów. Istnieją
także liczne bardziej specjalizowane narzędzia tego typu (np. komercyjne systemy przeznaczone na
potrzeby organów ścigania i służb wywiadowczych).


Slide 3

2. Wirus komputerowy
Wirus komputerowy to najczęściej prosty program komputerowy, który w sposób
celowy powiela się
bez zgody użytkownika. Wirus komputerowy w przeciwieństwie do robaka
komputerowego do swojej działalności wymaga nosiciela w postaci programu
komputerowego, poczty elektronicznej itp. Wirusy wykorzystują słabość zabezpieczeń
systemów komputerowych lub właściwości systemów oraz niedoświadczenie i beztroskę
użytkowników.
Niektóre wirusy mają też inne skutki uboczne:
kasowanie i niszczenie danych
rozsyłanie spamu
dokonywanie ataków na serwery internetowe
kradzież danych (hasła, numery kart płatniczych, dane osobowe)
wyłączenie komputera
wyświetlanie grafiki lub odgrywanie dźwięków
uniemożliwienie pracy na komputerze
umożliwienie przejęcia kontroli nad komputerem osobie nieupoważnionej


Slide 4

3. Koń trojański
Koń trojański to określenie oprogramowania, które podszywając się pod
przydatne lub ciekawe dla użytkownika aplikacje dodatkowo implementują
niepożądaną, ukrytą przed użytkownikiem funkcjonalność (spyware, bomby
logiczne, itp).


Slide 5

4. Spyware
Spyware to programy komputerowe, których celem jest szpiegowanie działań
użytkownika.
Programy te gromadzą informacje o użytkowniku i wysyłają je często bez jego
wiedzy i zgody autorowi programu. Do takich informacji należeć mogą:
· adresy www stron internetowych odwiedzanych przez użytkownika
· dane osobowe
· numery kart płatniczych
· hasła
· dane o komputerze (system operacyjny, przeglądarka internetowa)
· zainteresowania użytkownika (np. na podstawie wpisywanych słów w oknie
wyszukiwarki)
· adresy email
Programy te czasami mogą wyświetlać reklamy lub rozsyłać spam.


Slide 6

5. Spam
Spam to elektroniczne wiadomości rozsyłane do osób, które ich nie oczekują. Najbardziej
rozpowszechniony jest spam za pośrednictwem poczty elektronicznej oraz w Usenecie.
Zwykle (choć nie zawsze) jest wysyłany masowo.
Istotą spamu jest rozsyłanie dużej liczby informacji komercyjnych o jednakowej treści do
nieznanych sobie osób. Nie ma znaczenia jaka jest treść tych wiadomości. By wiadomość
określić mianem spamu musi ona spełnić trzy następujące warunki jednocześnie:
· treść wiadomości jest niezależna od tożsamości odbiorcy;
· odbiorca nie wyraził uprzedniej, zamierzonej zgody na otrzymanie tej wiadomości;
· treść wiadomości daje podstawę do przypuszczeń, iż nadawca wskutek jej wysłania może
odnieść zyski nieproporcjonalne w stosunku do korzyści odbiorcy.


Slide 7

SPAM
Słowo to pochodzi najprawdopodobniej ze skeczu Monty Pythona i oznaczało mielonkę (ang. SPAM – Shoulder Pork and hAM"/"SPiced hAM). W
skeczu tym klient, gdy pyta o menu restauracji, dowiaduje się, że w każdym daniu znajduje się trochę mielonki. Gdy klient chce zamówić coś bez
mielonki, specjalna grupa zagłuszaczy w strojach wikingów, zaczyna śpiewać „SPAM, SPAM, lovely SPAM,
wonderful SPAM”, zagłuszając normalną rozmowę. Spam oznacza mielonkę wieprzową, racja C, która była podstawą wyżywienia polowego wojsk
USA w czasie II wojny światowej. Znienawidzona przez karmionych nią zbyt długo żołnierzy.
Jeszcze przed powstaniem Internetu, najpierw w Wielkiej Brytanii, a potem w USA, słowo spam stało się młodzieżowym określeniem niechcianej,
rozsyłanej automatycznie poczty tradycyjnej.
Żartobliwie podaje się również jako źródło wyrażenie Stupid Person AdvertiseMent.Historia spamu Spam jako zjawisko istniał praktycznie od
początku istnienia sieci komputerowych. Pierwszy odnotowany w historii sieci spam został wysłany przez Einara Stefferuda 1maja 1978 roku.
Wysłał on, korzystając z dostępu do kompletnego zbioru adresów mailowych w sieci Arpanet, ok. 1000 maili z zaproszeniem na swoje urodziny,
co uruchomiło serię złośliwych i zabawnych odpowiedzi, które zablokowały twarde dyski na serwerze pierwszego spamera. Według innych
źródeł, pierwszy spam napisał 1 maja 1978 r. Gary Thuerk, a wysłał go 3 maja. Była to reklama producenta minikomputerów, firmy Digital
Equipment Corp., która zapraszała wszystkich użytkowników Arpanetu z Zachodniego Wybrzeża USA na „dzień otwarty” – prezentację
najnowszych produktów firmy. Pierwszy odnotowany spam w Usenecie miał miejsce w 1988 roku, kiedy to Rob Noha wysyłał systematycznie
post z tytułem „HELP ME!” do wszystkich możliwych grup. W poście tym prosił o pomoc finansową dla swojego kolegi, któremu zabrakło
funduszy na kontynuowanie studiów. Słowa „spam” w Internecie zaczęli prawdopodobnie używać jako pierwsi w latach 80. gracze
tekstowych MUD-ów działających w sieci BBS-ów piętnując w ten sposób tych graczy, którzy zamiast uczestniczyć w grze wysyłali do innych
bezsensowne komunikaty, wyłącznie w celu blokowania serwerów.
Następnie termin ten przeszedł do Usenetu, gdzie spamem zaczęto nazywać sposób zwalczania nielubianych dyskutantów poprzez zarzucanie ich
setkami maili o bezsensownej treści. Pierwszą osobą z Usenetu, w stosunku do której użyto określenia spamer był Richard Depew. W 1993
roku próbował on napisać skrypt, który automatycznie usuwał z grup newsowych posty niezgodne z netykietą danej grupy. Skrypt wymknął mu
się spod kontroli i zamiast kasować wysłał ciąg 200 postów na grupę news.admin.policy. Wiele z osób czytających tę grupę było też zapalonymi
graczami w MUDy i zastosowali oni znane z mudów pojęcie spamer do Richarda.
Pierwszy gigantyczny spam, który zablokował serwery Usenetu miał miejsce 18 stycznia 1994. Został on rozesłany w liczbie kilkunastu tysięcy do
wszystkich grup newsowych, a także na setki tysięcy prywatnych adresów mailowych. Miał on tytuł: „Global Alert for All: Jesus is Coming Soon” i
został wysłany przez chorego psychicznie studenta z uniwersytetu stanowego Ohio.
W tym samym roku miejsce miał pierwszy gigantyczny spam o charakterze komercyjnym. Firma adwokacka prowadzona przez Lawrence'a
Cantera oraz Marthę Siegel z Phoenix w stanie Arizona rozesłała do wielu grup Usenetu swoją ofertę usług w zakresie wypełniania formularzy
amerykańskiej loterii wizowej. Reakcja internautów była jednoznacznie negatywna. Skrzynki prawników zostały
zasypane listami od tysięcy adresatów ich reklamy, którzy w ten agresywny sposób wyrażali swoje niezadowolenie z tego typu praktyk. W efekcie
dostawca usług internetowych firmy prawniczej
zablokował jej dostęp do kont pocztowych.


Slide 8

Od czasu afery Cantera i Siegel, która była opisywana szeroko w mass mediach, słowo spam stało się
znane ogółowi opinii publicznej w USA.
Metody działania spamerów
Obecnie istnieje cały „przemysł” wysyłania ludziom reklam wbrew ich woli. Najczęstszą metodą używaną przez spamerów jest skanowanie
sieci w poszukiwaniu adresów email i wysyłaniu danej wiadomości na wszystkie znalezione adresy. Ze względu na ogólne potępienie tych
metod poważne firmy praktycznie nie korzystają z usług spamerów. Najczęstszymi produktami reklamowanymi
poprzez spam są środki farmaceutyczne. Statystyki są przerażające – na dwa maile jeden z nich jest spamem.
Spamerzy używają teraz zazwyczaj serwerów „open relay”, czyli takich, które przenoszą e-maile z każdego serwera na każdy. „Open relay”
to zazwyczaj wynik złej konfiguracji serwera i serwerom „open relay” obrywa się tak samo jak zwykłym spamerom. Inną techniką używaną
przez spamerów jest łamanie zabezpieczeń serwerów i wysyłanie za ich pośrednictwem tyle spamu, ile się da, zanim administrator się
zorientuje. Można również przejąć serwer za pośrednictwem innych usług (np. HTTP czy FTP) i używać go do wysyłania spamu. Obecnie
pod kontrolą spamerów jest też wiele komputerów zwykłych użytkowników (duże „zbiory” takich komputerów określane są mianem
botnetu).
Większość współczesnych spamerów, zwłaszcza komercyjnych, wyspecjalizowało się w oszukiwaniu potencjalnych ofiar. Jednym z
najczęstszych chwytów jest prośba spamera o odesłanie maila lub podanie adresu na odpowiedniej stronie, jeśli ofiara nie życzy sobie
otrzymywać od niego więcej wiadomości. Zwykle spamerowi wcale nie chodzi o wykreślenie danej ofiary ze swojej listy, lecz wręcz
przeciwnie – weryfikuje on w ten sposób poprawność adresu ofiary. Bowiem adresy potencjalnych ofiar są często generowane np. od
imion czy też popularnych nicków, pozyskiwane ze stron WWW lub wymieniane pomiędzy spamerami. Najbrudniejszym chwytem
spamerów jest przysłanie maila z wirusem typu koń trojański. Wirus ten instaluje się na Twoim komputerze i następnie automatycznie
przesyła do spamera wiele cennych informacji, np. zawartość Twojej książki adresowej. Obecnie też coraz więcej jest koni trojańskich,
które rozsyłają spam korzystając z zainfekowanego komputera ofiary instalując na nim prosty serwer SMTP (duże „zbiory” takich
komputerów określane są mianem botnetu). Szacuje się, że spam rozsyłany w ten sposób to obecnie około 30% niechcianej
korespondencji, a liczba ta wciąż rośnie. Innym trikiem jest wysyłanie maili ze skryptami w języku JavaScript i kodem HTML. W przypadku
wielu programów pocztowych, w trakcie odczytywania takiego maila następuje automatyczne połączenie z serwerem WWW spamera w
celu ściągnięcia z niego np: obrazka. Następnie spamer może przejrzeć logi serwera i uzyskać wiele cennych informacji, między innymi
również potwierdzenie odczytania e-maila. Najnowszym pomysłem jest wysyłanie treści reklamowych pod przykrywką mapy bitowej,
czyli, mówiąc proście, obrazka na któym są treści reklamowe. Nie jest to metoda łatwa dla spamerów, gdyż wyklucza możliwość
wstawienia linków, jednak jest dobrym antyzabezbieczeniem filtrów antyspamowych.
Oprócz reklamowania różnych usług i produktów, tego rodzaju przesyłki mogą wiązać się z
oszustwami i próbami wyłudzeń:
spam na bankowca (phishing) – spamer podszywa się pod bank i prosi o podanie hasła. Ten sposób
może też służyć do przejęcia naszego konta w aukcjach internetowych itp.


Slide 9

spam na urząd bezpieczeństwa – żartowniś podszywa się pod urząd bezpieczeństwa.
spam na spadek – inaczej spam afrykański lub nigeryjski szwindel. Odbiorca dostaje wiadomość, że
otrzymał spadek, ale musi opłacić koszty notarialne i operacyjne.
spam na wygraną – wygrałeś milion dolarów. Następnie po wejściu na stronę instaluje się dialer lub
trojan wyszukujący twoje konto bankowe.
Spam jest szkodliwy z kilku przyczyn. Powoduje zatykanie się łącz i blokuje miejsce na twardych dyskach.
Przetworzenie spamu zabiera czas serwerom spowalniając ich działanie. Powoduje również stratę czasu poszczególnych użytkowników
Internetu, bo muszą oni czytać i kasować niepotrzebne wiadomości. Utrudnia czytanie „normalnej” poczty i stwarza ryzyko jej utraty (z
powodu blokad antyspamowych albo przepełnienia skrzynki) lub niezauważenia (z powodu „przysypania” przychodzącym spamem).
Zwiększa w ten sposób koszty pracy osób zawodowo korzystających z poczty elektronicznej. Naraża operatorów internetowych i
użytkowników na dodatkowe koszta ponoszone na przeciwdziałanie pladze. Spam jest również metodą przerzucenia kosztów promocji na
operatorów internetowych i odbiorców korespondencji – a zatem jest formą wyłudzenia.
Narusza prywatność i bezpieczeństwo odbiorców, ponieważ często zawiera treści których nie życzyliby sobie oglądać – np. obrażliwe,
pornograficzne, nieodpowiednie dla dzieci. Spam wiąże się często z różnego rodzaju wirusami i innymi złośliwymi programami.
Powoduje utratę zaufania do komunikacji elektronicznej jako takiej.
Ze względu na zagrożenie spamem poczta elektroniczna została pozbawiona niektórych przydatnych funkcji, np. potwierdzeń dostarczenia i
przeczytania wiadomości
Obrona przed spamem
Powstało wiele sposobów obrony przed spamem. Pierwszą jest nieprzyjmowanie wiadomości od serwerów znanych spamerów i zgłaszanie
administratorom, jeśli jeden z ich użytkowników jest spamerem. Jednym z najważniejszych działań przeciwdziałających temu zjawisku jest
też odpowiednie zabezpieczenie każdego komputera podłączonego do sieci – zarówno serwerów, jak i komputerów
domowych czy biurowych. Administratorzy serwerów pocztowych powinni zadbać o to, żeby były one skonfigurowane tak, aby
wymagały autoryzacji (SMTP AUTH). Powinni również zainstalować i poprawnie skonfigurować na nich filtry antyspamowe, np.
SpamAssassin. Osoby zajmujące się tworzeniem i utrzymaniem stron www mogą włączyć się w walkę ze spamem, tworząc generatory
fałszywych stron, zawierających generowane dynamicznie adresy e-mail w domenach nieistniejących lub należących do spamerów. Strony
takie:
dają zajęcie programom poszukującym adresów na stronach, zwiększają koszty ich działania, zmniejszają efektywność,
zmniejszają wartość baz adresów, dzięki zastosowaniu domen znanych spamerów w adresach, mogą oni lepiej na własnej skórze odczuć
problem spamu, dodatkowo stosuje się adresy-pułapki, które przeznaczone są specjalnie do gromadzenia spamu,
służącego potem np. do uczenia filtrów antyspamowych.
Przykłady takich projektów: SpamPoison
Oprócz rozwiązań technicznych można też stosować rozwiązania prawne, oskarżając spamerów o
straty materialne spowodowane ich działalnością. Główną przeszkodą jest to, że straty poniesione przez
pojedynczego użytkownika są relatywnie niewielkie. Istnieją też na świecie specjalne prawa przeciwko
spamowi, np. w Ohio odbiorcy indywidualni mogą dochodzić po 100 dolarów + koszty sądowe za
każdy niechciany e-mail do granicy 50 000 dolarów dla użytkownika i 500 000 dolarów dla ISP.


Slide 10

Jak samemu bronić się przed spamem
Po pierwsze nie należy nigdy odpowiadać spamem na spam. Spam generowany w odpowiedzi na spam jest nazywany flames i tak samo jak
spam pierwotny blokuje łącza, miejsce na twardych dyskach i czas procesora. Często też adres podany jako adres nadawcy nie jest
prawdziwym adresem spamera, ale adresem innej jego ofiary.
Bardzo ważne jest, by nigdy nie reagować pozytywnie na spam, np. nie odwiedzać zawartych w nim adresów, nie podawać swoich danych
itp. W przypadku pojedynczego spamu z jednego miejsca najlepiej jest go po prostu zignorować. W przypadku, gdy spam jest systematycznie
wysyłany z jednego adresu, lepiej nie mścić się, wysyłając flames, lecz zawiadomić administratora i założyć filtr na ten
adres.
Istnieją również filtry antyspamowe działające po stronie klienta, również takie, które „uczą się” wyszukiwać pewne słowa charakterystyczne
dla takich przesyłek. Żadne z rozwiązań filtrujących nie jest doskonałe i te, które filtrują dużą część spamu, mogą też
niezamierzenie odfiltrować list wysłany w dobrej wierze.
Należy zwrócić uwagę na wyłączenie w programie pocztowym automatycznej obsługi JavaScriptu oraz
HTML oraz wyłączenie automatycznego otwierania programów załączonych do maili. Warto też
uaktualnić swój program pocztowy, instalując łaty. W menadżerach poczty firmy Microsoft należy
również wyłączyć opcję autopodglądu.
Dobrym pomysłem jest używanie niestandardowych programów do obsługi poczty, ponieważ nawet
jeśli oferują one podobny poziom bezpieczeństwa, to konie trojańskie tworzone są z myślą o
„współpracy” z programami najczęściej używanymi. Dobrze jest również wyposażyć się w program
antywirusowy oraz zwalczający tzw. spyware.
Należy też unikać podawania adresu e-mail tam, gdzie nie jest to konieczne. Podając adres innemu
użytkownikowi w miejscu ogólnodostępnym, jak np. grupy dyskusyjne, strony www, fora dyskusyjne
itp. nie podajemy go w dokładnym brzmieniu, ale lekko „udziwniamy”, np. zastępując znak @ innym
znakiem lub ciągiem znaków (np. *, (at, na), #) czy też wstawiając w miejsce kropki słowo „(kropka)”
(np. „adres@domena(kropka)pl”) lub wstawiając do adresu dodatkowy kawałek tekstu, np. _wytnij_to_
lub _NIE_SPAMEROM_. Najlepiej jest „wstawki antyspamowe” umieszczać w takim miejscu adresu,
by „zafałszować” nazwę domeny, w której posiadamy skrzynkę pocztową – list wysłany na adres
konto@_wytnijto_.domena.pl czy [email protected] i tak trafi do naszego dostawcy,
niepotrzebnie obciążając łącze i procesor serwera. Dlatego lepiej jest stosować adresy w formie np.
[email protected]_wytnij_to”. W ten sposób utrudniamy działanie automatom pozyskującym adresy
zwanym harvester, które przeszukują pliki w poszukiwaniu „małpek”. Im więcej będzie różnorodnych
technik tego typu tym trudniejsze będzie kolekcjonowanie adresów. Jeśli konieczne jest podanie adresu
wprost, to przeznaczmy na to dodatkowe konto lub alias pocztowy.