Mity greckie

Download Report

Transcript Mity greckie

Mity to oparte na pradawnych wierzeniach opowieści o bogach i bohaterach.
Za pomocą mitów starożytni starali się przedstawić swoje wyobrażenia o świecie, próbowali wyjaśnić, jakie jest pochodzenie bogów i ludzi, w jaki sposób
powstał kosmos oraz Ziemia. Starali się również wytłumaczyć różne zjawiska
przyrodnicze, np. zmiany pór roku. W mitach jest też mowa o odwiecznych
marzeniach człowieka (np. o lataniu w przestworzach), o ludzkich uczuciach
czy słabościach. Pierwotnie opowieści te były przekazywane ustnie z pokolenia
na pokolenie. Wraz z rozwojem piśmiennictwa zaczęto je spisywać i tworzyć
zbiór mitów, czyli mitologię. Najbardziej znana jest mitologia starożytnych
Greków i Rzymian. Do dziś jest ona źródłem motywów oraz tematów, stanowiących inspirację dla twórców różnych dziedzin sztuki. Mitologia wywarła
wpływ także na nasz język. To z mitów pochodzą na przykład wyrażenia:
olimpijski spokój, syzyfowa praca, ikaryjskie loty, puszka Pandory czy pięta
Achillesa. Kolejne slajdy przedstawiają cztery znane mity greckie: o Dedalu
i Ikarze, Demeter i Korze, Prometeuszu oraz Syzyfie.
Panującego na Krecie króla Minosa spotkało wielkie
nieszczęście. Jego żona, Pazyfae, urodziła dziecko, które miało ludzkie ciało, lecz głowę byka. Potwora tego
nazwano Minotaurem. W obawie o życie swoich poddanych Minos postanowił zamknąć syna w odosobnieniu. W tym celu kazał zbudować labirynt – wielki
gmach z mnóstwem pokoi, z których plątaniny Minotaur nie mógłby się wydostać. Budowy tego labiryntu
podjął się Ateńczyk Dedal – słynny artysta, rzeźbiarz,
budowniczy i wynalazca. Wszyscy podziwiali i szanowali Dedala. To jednak nie cieszyło Ateńczyka, ponieważ bardzo tęsknił za swoją ojczyzną i chciał do niej
powrócić. Również jego syn, Ikar, pragnął poznać kraj
ojca. Dedal poprosił króla Minosa, by pozwolił im wrócić do Aten, lecz usłyszał w odpowiedzi słowa: Nie
pozwolę wam odejść. Król bowiem zbyt kochał i szanował wielkiego artystę, żeby się z nim rozstawać.
Dedal jednak nie zamierzał pozostawać na Krecie. Pocieszał Ikara: Nie martw się synu, uciekniemy z wyspy.
Przyglądając się ptakom, obmyślił niezwykły sposób
ucieczki. W tajemnicy, z ptasich piór sklejonych woskiem, zaczął konstruować ogromne skrzydła. Musimy
zdobyć więcej piór, ojcze – rzekł Ikar, gdy okazało się,
że może ich zabraknąć. Kiedy zebrali wystarczającą
ilość piór i skrzydła były już gotowe, założyli je na
ramiona. Przed odlotem Dedal ostrzegł syna, by nie
zbliżał się do słońca, gdyż promienie roztopią wosk.
Nie miał też lecieć zbyt nisko, by pióra nie nasiąknęły
wilgocią morza. Ze wzgórza wzbili się w powietrze.
Ojciec leciał pierwszy, wskazując synowi drogę. Ikar
zachwycony lotem unosił się coraz wyżej i wyżej.
Uważaj, lecisz zbyt blisko słońca – upomniał go Dedal.
Było już jednak za późno. Pod wpływem słonecznego
żaru wosk stopił się, a pióra odpadły. Ikar runął na
ziemię i zginął. Dedal odnalazł ciało syna i pochował
je. Później ruszył w dalszą drogę. Mit ten obrazuje
odwieczną ludzką dążność do latania w przestworzach.
Ikar, ciekawy świata marzyciel, zrealizował swoje pragnienie, lecz zapłacił za to najwyższą cenę. Dedal, który
w swym postępowaniu kierował się rozwagą i rozsądkiem, osiągnął cel i doleciał tam, gdzie zamierzał.
Demeter – bogini płodności i rolnictwa, miała córkę
o imieniu Kora. Pewnego razu Demeter zostawiła ją
bawiącą się z nimfami na łące, nad brzegiem morza.
Odchodząc, zabroniła córce zbierać narcyzy – kwiaty
poświęcone bóstwom podziemnym. Kora była posłuszna matce. Zrywała tulipany, hiacynty, fiołki i niezapominajki. Nagle jednak spostrzegła kwiat tak piękny
i delikatny, że zapragnęła go mieć. Był to narcyz o cudownej, upajającej woni. Kora rozejrzała się wokół, czy
nikt jej nie widzi i nie bacząc na wcześniejsze prośby
matki, zerwała go. Wtedy otworzyła się ziemia i wyjechał na swym wozie, zaprzężonym w czarne rumaki,
władca krainy zmarłych Hades. Dziewczyna wzywała
pomocy, lecz nikt jej nie usłyszał – ani bogowie, ani
żadna z nimf, z którymi się bawiła. Jedynie mała rusałka wodna, Kiane, próbowała zagrodzić drogę Hadesowi. Bóg podziemi porwał Korę do swojego królestwa
(Tartaru) i tam ją poślubił.
Demeter nie wiedziała, co stało się z córką. Zrozpaczona szukała jej po całym świecie, lecz nic to nie dało.
Z powodu smutku bogini ziemia okryła się żałobą.
Uprawy zmarniały, a ludzi nawiedził głód, tak że
przestali składać bogom ofiary. Dlatego Zeus rozkazał
zwrócić porwaną Korę. Hades wykonał rozkaz, lecz
najpierw podał dziewczynie owoc granatu. Ta, nieświadoma, że już kilka jego pestek zwiąże ją na zawsze
z podziemnym królestwem, zjadła owoc. Od tej pory co
roku, na trzy miesiące, musiała wracać do Tartaru, do
swojego małżonka Hadesa. Gdy Kora powracała do
matki, radość Demeter sprawiała, że na ziemi była
wiosna. Gdy natomiast córka odchodziła do męża, dla
matki nastawał czas smutku i żałoby. Życie na polach
i w ogrodach wówczas zamierało. W tej opowieści
starożytni Grecy próbowali wyjaśnić, jak powstają pory
roku. Mit o Demeter i Korze mówi także o matczynej
miłości, o ogromnym cierpieniu matki z powodu straty
ukochanej córki.