Śladami Janusza Kusocińskiego

Download Report

Transcript Śladami Janusza Kusocińskiego

Śladami Janusza Kusocińskiego

Dom rodzinny -młodość i sport

„Kształcić duszę cnotami, umysł słowami, a ciało sportem” -J. Kusociński

Janusz Kusociński urodził się 15 stycznia 1907 roku w Warszawie. Pochodził z wielodzietnej rodziny kolejarskiej. Ojciec jego-Klemens był urzędnikiem kolejowym, ale niebawem po urodzeniu Janusza przeniósł się z rodziną do Ołtarzewa, koło Ożarowa, gdzie założył gospodarstwo ogrodnicze. Matka -Zofia ze Śmiechowski zajmowała się domem i wychowaniem sześciorga dzieci. Janusz był najmłodszym dzieckiem małżeństwa Kusocińskich. Miał dwóch braci oraz trzy siostry.

Rodzice Janusza Kusocińskiego

Janusz od najmłodszych lat był niesforny i uparty. Rodzice mieli z nim wciąż wiele kłopotu. Nazywali go często łobuzem. Lubił ścigać się z psami, chętnie zajmował się końmi. Uwielbiał nade wszystko sport. Do jego uprawiania zachęcał go starszy brat Zygmunt, który był mistrzem gry w palanta.

Kiedy podrósł, zaczął dojeżdżać pociągiem do Prywatnej Szkoły Powszechnej Nawrockiego w Warszawie. Jego ojciec gardził sportowcami, a cenił wiedzę. Janusz jednak zamiłowania do nauki nie wykazywał.

Świadectwo szkolne Kusego

Chłopcy grali zimą i latem. Buty starczały zaledwie na 3 miesiące. Matka Janusza często narzekała, że sport został wymyślony na złość rodzicom. Pragnieniem Kusocińskich było, aby ich najmłodszy syn objął w przyszłości prowadzone przez nich gospodarstwo. Stąd zamierzali skierować go do szkoły ogrodniczej, przygotowującej wszechstronnie i solidnie do zawodu, nie dającej jednak świadectwa dojrzałości.

Zgodnie z wolą rodziców 18-letni Janusz rozpoczął trzyletnią naukę w Państwowej Średniej Szkole Ogrodniczej w Warszawie, zwanej krótko „Pomologiem”. W szkole zorganizowano drużynę piłkarską „Pretoria” i piłka nożna podbiła serce Janusza bez reszty. Ogrodnictwo nie interesowało go w ogóle. Jako uczeń był psotny i gadatliwy, w klasie pełnił rolę zawodowego „podpowiadacza”. Chłopiec był nieśmiały i skryty. Aby mieć powodzenie u dziewcząt, uczył się tańczyć. Uwielbiał oberki i mazurki.

W latach szkolnych grał w drugorzędnych klubach B i C klasowych. Mając 17 lat został członkiem Robotniczego Klubu Sportowego „Sarmata” na Woli. Coraz częściej marzył o dojściu do sławy takich piłkarzy jak Kuchar, czy Kałuża. Futbol był mu wszystkim. Rodzice nadal byli na niego oburzeni, a on wbrew ich woli, był rozkochany w piłce. O lekkoatletycznej karierze Kusocińskiego zadecydował przypadkowy start w biegach sztafetowych podczas zawodów klubów robotniczych w Warszawie. W latach 1925-1927 swoje zainteresowania sportowe dzielił Kusy między lekkoatletykę a piłkę nożną.

Biegi sztafetowe

Droga do sławy

„Jestem szczęśliwy, że mogłem swoim wynikiem przyczynić się do rozsławienia imienia Polski i do uświetnienia sportu polskiego” -J. Kusociński

8 września 1928 rok - pierwsze Mistrzostwa Polski. Janusz Kusociński zgłosił swój udział w biegu na 5000m. W tej trasie prowadził od startu do mety pokonując wielu przeciwników. Niespodziewanie pobił rekord Polski z czasem 15:41,0 min. (stawał w rzędzie biegaczy klasy europejskiej).

Kilka dni później do Polski na stałe przybył Stanisław Petkiewicz (biegacz o klasie międzynarodowej). Był to groźny rywal dla Kusocińskiego. Obaj zmierzyli się na trasie 3000m. W trakcie biegu Petkiewicz zszedł z bieżni, a Janusz uzyskując czas 8:54,2 min ustanowił na tym dystansie nowy rekord Polski poprawiając go aż o 13 sek.

Janusz Kusociński i Stanisław Petkiewicz

16-17 września 1928 rok Praga - Kusociński bierze udział w pierwszym meczu lekkoatletycznym Polska-Czechosłowacja. Tam startując w towarzystwie doskonałych biegaczy czeskich na dystansie 5000m odnosi wyraźne zwycięstwo i z czasem 15:34,0 min. ustanawia nowy rekord Polski.

Janusz Kusociński startuje w między miastowym meczu lekkoatletycznym Warszawa - Wilno. Osiągnął w biegu na 1500m czas 4:06,0 min (0,1 sek. gorszy od rekordu Polski należącego do Forysia) oraz ustanowił nowy rekord Polski na trasie 5000m czas 15:17,8 min.

Warto zwrócić uwagę ,że Kusociński ustanawiał rekordy przez systematyczne treningi i wiarę w siebie.

Jedne z ćwiczeń rozgrzewających Janusza

Jesień 1928 rok –Janusz Kusociński został powołany do odbycia zasadniczej służby wojskowej w 36 pułku piechoty na Pradze. Od tamtej pory jego kondycja pogarsza się. Przegrywa dwa biegi z Petkiewiczem na trasach 5000m i 3000m. Czuł się upokorzony i załamany, gdyż nie znosił porażek.

Nieco później wygrywa bieg przełajowy na 10 000m uzyskując tam tytuł mistrza Polski. W czasie trasy Warszawa - Wilno doznaje kontuzji kolana i przez pewien czas przebywa w szpitalu.

Grudzień 1928 rok – Janusz składa przysięgę wojskową i zostaje skierowany do szkoły podoficerskiej, którą ukończył 10 marca 1929 roku na piątym miejscu w stopniu kaprala. Przez tyle obowiązków i śmierć swojej siostry Haliny nie miał czasu na kontynuowanie treningów. Wkrótce dzięki pomocy kapitana Grossa , Janusz został przeniesiony do Okręgowego Ośrodka WF.

Kwiecień 1929 rok -Kusociński przegrywa bieg przełajowy, najpierw w Łodzi, a później w Warszawie. 3 maja 1929 rok -start w Biegu Narodowym, w którym uczestniczyło ponad 400 zawodników. Do mety przybiegł na trzeciej pozycji. Kilka dni później znowu uległ Petkiewiczowi w Poznaniu.

1-2 czerwca 1929 rok -odbył się w Rydze Trójmecz Bałtycki między reprezentacjami Estonii, Łotwy i Polski. Tam Kusociński był pierwszy w biegu na 1500m o raz drugi w dystansach 5000m i 10 000m. W trakcie zawodów doznał silnego zapalenia ścięgna zginaczy i po powrocie przeleżał 5 tygodni w szpitalu.

Sierpień 1929 rok - start Janusza w na mistrzostwach armii, gdzie w rywalizacji na 3000m był trzeci, a w biegu na 5000m wycofał się z bieżni. Przygnębiony wracał do stolicy, kontynuować dalej kurację. Kilka dni później do Warszawy przyjechał Paavo Nurmi. Następnego dnia doszło do pojedynku Nurmiego i Petkiewicza na dystansie 3000m. Kusociński nie dysponując dobrą formą po kontuzji obserwuje bieg jako kibic. Wtedy Petkiewicz odnosi zwycięstwo nad wielkim Finem z czasem 8:45,0 min.

Pavo Nurmii i Stanisław Petkiewicz utrzymujący się na pierwszej pozycji

Wiosna 1930 rok -Kusociński wygrywa bieg przełajowy w Katowicach, a nieco później pokonuje Petkiewicza w Biegu Narodowym. Czerwiec 1930 rok –Kusociński ustanawia nowy rekord Polski w biegu na 1500m z czasem 3:59,6 min. Po tygodniu ten rekord odebrał mu Stanisław Petkiewicz z czasem 3:57,6 min.

Wkrótce Janusz wystartował w Warszawie w biegu na 5000m z mniej reformowanymi Finami, których pokonał i uzyskał czas 14:59,4 min, będący nowym rekordem Polski. Kusy stawał się znów zawodnikiem wielkiej klasy.

Jako cywil Janusz statrował w tradycyjnym Trójmeczu Bałtyckim w Tallinie, gdzie w ciągu dwóch dni wygrał biegi na 800, 1500, 5000 i 10000 m, uzyskując za to tytuł bohatera meczu.

Razem z Petkiewiczem udali się do Londynu ,gdzie obaj ulegli w biegu na 4 mile angielskie (6437m) Vrataneowi.

Tydzień później Kusociński uzyskał tytuł mistrza Polski w biegu na 5000m.

Lato 1930 rok -przybyli do Warszawy biegacze japońscy. Janusz startował z nimi na trasie 10 000m uzyskał tam znakomity czas 31:39,8 min czyli nowy rekord Polski.

Wrzesień 1930 rok -odbył się w Bernie międzypaństwowy mecz lekkoatletyczny Polska Czechosłowacja. Tam Janusz pokonał Petkiewicza i Czechów.

Kilka dni później obaj rywale zmierzyli się z finem Paavo Nurmim w biegu na 5000m. Bieg wygrał Nurmi (14:54,0), drugi był Kusociński (14:55,6), a trzeci Petkiewicz (15:20,6). Janusz przegrał z finem, gdyż bał się potęgi jego nazwiska i wielkiej sławy. Nurmi złożył gratulacje Kusemu i wróżył mu wielką przyszłość.

Janusz Kusociński przed startem z wielkim Paavo Nurmim (pierwszy od prawej strony) na biegu 5000m

Kusociński już w 1930 roku zaliczał się do czołówki długodystansowców świata. Jego trener Aleksander Klumberg (na zdjęciu) był pełen podziwu dla niezwykłej wytrzymałości i uporu podopiecznego.

3 maja 1930 rok -Kusociński jeszcze raz potwierdził potęgę nad Petkiewiczem zostawiając go 100m z tyłu w Biegu Narodowym odbywającym się na Okęciu. Styczeń 1931 rok -Janusz dostąpił goszczenia z najlepszymi sportowcami Polski na przyjęciu w Zamku Królewskim, zorganizowanym przez prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Ignacego Mościckiego.

Zamek Królewski w Warszawie

2 luty 1931 rok -Kusociński startował w pierwszych nieoficjalnych mistrzostwach Polski w Przemyślu, wygrywając tam bieg na dystansie 1500m. Wiosna 1931 rok -startował najpierw w Pardubicach, później zwyciężył w kolejnym Biegu Narodowym Petkiewicza, z kolei udał się do Brna, gdzie wygrał bieg na 5000m.

Czerwiec 1931 rok -Janusz udał się na zaproszenie do Finlandii, z czego bardzo się cieszył. Najpierw startował w Helsinkach z Kailą, Loukolą i Pafilą pokonując ich w biegu na 5000m, a później udał się do rodzinnego miasta Nurmiego- Turku. Nieco później Kusociński uczestniczył w wielkich zawodach lekkoatletycznych w Antwerpii, gdzie w biegu na 5000m okazał się fenomenem i z czasem 14:55,4 min ustanowił nowy rekord Polski.

26 czerwca 1931 rok -w Trójmeczu Bałtyckim w Wilnie Janusz łatwo zwyciężył w biegach na 1500, 5000 i 10 000m, przyczyniając się w poważnym stopniu do drużynowego zwycięstwa Polski nad Łotwą i Estonią. 11 lipca 1931 rok -odbyły się lekkoatletyczne mistrzostwa Polski w Królewskiej Hucie, gdzie Janusz pokonał w biegu na 1500m swego najgroźniejszego od lat rywala -Petkiewicza.

Sierpień 1931 rok -Janusz startował z najlepszymi biegaczami Europy w Pardubicach, zwyciężając na biegu 5000m i przyczyniając się do zwycięstwa Polski na sztafecie olimpijskiej, Która z czasem 3:26,0 min ustanowiła nowy rekord kraju.

30 sierpnia 1931 rok -Kusociński wygrywa

bieg na 1500 i 5000m startując z Węgrami w Królewskiej Hucie.

12-13 września 1931 rok -odbył się w

Poznaniu międzypaństwowy mecz lekkoatletyczny z Włochami. Tam w biegu na 1500m Janusz pokonał o 0,2 sek. słynnego Włocha Becaliego. Janusz udowodnił, że jest najlepszym długodystansowcem Rzeczpospolitej.

Wrzesień 1931 rok- Janusz kilkakrotnie próbuje pokonać wielkiego Fina Nurmiego ,lecz w ostatnim biegu na 5000m ich czasy są równe 15:00,0- zwyciężyła rutyna.

Pavo Nurmii i Janusz Kusociński

Janusz uczestniczył w międzynarodowych mistrzostwach lekkoatletycznych w Wiedniu. W biegu tym brał udział ośmioletni rekordzista świata Argentyńczyk Zabala. Kusociński zostawił rywala 120m z tyłu. Janusz z czasem 14:42,8 ustanowił nowy rekord Polski na trasie 5000m.

Janusz Kusociński wreszcie został zatrudniony w charakterze pracownika Kancelarii Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej jako ogrodnik w Łazienkach. Zwróćmy uwagę ,że bez takich osiągnięć i sukcesów to nie mógłby nawet marzyć o takiej posadzie.

1931 roku został ogłoszony przez ankiety „Przeglądu Sportowego” najlepszym sportowcem Polski.

Zima 1932 rok -Janusz przygotowuje się do lekkoatletycznej olimpiady. Tam został zgłoszony na sześciotygodniowe zgrupowanie przedolimpijskie w Poznaniu .

Po powrocie dowiedział się o ustanowieniu przez Polski Związek Lekkiej Atletyki minimów olimpijskich, jeżeli chciał startować w igrzyskach musiał pokonać czas: 1500m- 3:55,0 min, 5000m- 14:45,0, 10 000m- 31:20,0 min. Janusz ponownie udaje się na obóz przedolimpijski, który odbywał się w Centralnym Instytucie Wychowania Fizycznego na Bielanach.

Krótko po ukończeniu obozu przedolimpijskiego, Kusociński zgłosił swój udział w lekkoatletycznych mistrzostwach Warszawy. Startował w biegu na 10 000m osiągając rezultat 30:31,4min ,który był najlepszym w tym roku wynikiem Europy i o 9 sek. przewyższał wynik Nurmiego. Wkrótce PZLA podjęło decyzję ,ze z powodu wysokich kosztów na olimpiadę uda się tylko 6 najlepszych sportowców, którzy na pewno odegrają na stadionie olimpijskim poważną rolę.

Czerwiec 1932 rok Kusociński startując na meczu lekkoatletycznym Polska- Belgia w Antwerpii uzyskał w biegu na 3000m 8:18,8 min, dotychczasowego rekordu Nurmiego. Janusz startując w stolicy Wielkopolski w meczu Poznań- Wiedeń na dystansie 4 mil angielskich (6437m) ustanowił nowy rekord świata lepszy o 13 sek. od rekordu Nurmiego.

Tak więc na olimpiadzie polska drużyna liczyła 19 zawodników (lekkoatleci, szermierze i wioślarze). W Nowym Jorku do ekipy miała dołączyć młodziutka Polka- obywatelka Stanów Zjednoczonych- Stanisława Walasiewiczówna, która za odmówienie reprezentowania barw USA została pozbawiona pracy.

Olimpiada w Los Angeles

„Mógłbym paść, byle tylko zwyciężyć” -J. Kusociński

30 czerwca 1932 rok -Janusz Kusociński rozpoczyna podróż za ocean. Jako pierwszy Polak dotarł do wioski olimpijskiej. W czasie treningów interesowali się nim liczni fotoreporterzy i dziennikarze.

30 lipca 1932 rok- uroczyste otwarcie igrzysk olimpijskich

W biegu na 10 000m Janusz był ubrany w białą podkoszulkę i czerwone spodenki. Otrzymał numer startowy 364. W drugiej fazie biegu, na 15 okrążeniu, Janusz zaczął odczuwać narastający ból w stopach. W szatni okazało się, że pod palcami i stopami miał wiele nabrzmiałych krwią, dużych odcisków.

1 Janusz Kusociński Polska Podczas ceremonii olimpijskich długodystansowców ogłoszono oficjalne rezultaty biegu na 10 000m. 2 Volmari Iso Hollo 3 Leuri Virtanen Finlandia Finlandia

Okazało się, że czas uzyskany przez Janusza Kusocińskiego (30:11.4) był nowym rekordem olimpijskim, lepszym o 7,4 sek. od dotychczasowego należącego, do Nurmiego.

Ponadto wynik ten był nowym rekordem Polski.

Nagrody zdobyte na X olimpiadzie w Los Angeles

Jesienią 1932 roku do Warszawy przybył Iso Hollo, chcąc wziąć rewanż za przegrany bieg w Los Angeles. W biegu na 10 000m Janusz zwyciężył Fina z przewagą 8 metrów.

Najważniejsze osiągnięcia sportowe Janusza Kusocińskiego

Złoty medal w biegu na 10000 m na Letnich Igrzyskach Olimpijskich w 1932 r. w Los Angeles, Rekordy świata na 3000 m (19 czerwca 1932, 8:18.8) i 4 mile angielskie (30 czerwca 1932, 19:02.6), 2 miejsce w biegu na 5000 m na Mistrzostwach Europy w 1934 r. (14:41,2 min.), 5 miejsce w biegu na 1500 m na Mistrzostwach Europy w 1934 roku, 25 rekordów Polski na różnych dystansach, 1 miejsce w biegu na 1500 m na Mistrzostwach Polski w 1930 i 1931 roku, 1 miejsce w biegu na 5000 m na Mistrzostwach Polski w 1928, 1930 i 1931 roku, 1 miejsce w biegu na 10000 m na Mistrzostwach Polski w 1939 roku, 1 miejsce w biegu na 8000 m na Mistrzostwach Polski w 1932 roku, 1 miejsce w biegach przełajowych w 1928, 1930 i 1931 roku

Państwa europejskie w których startował Janusz Kusociński

Janusz Kusociński w czasie II wojny światowej

1 września 1939 roku wybuchła II wojna światowa. Janusz Kusociński, jak wielu polskich sportowców, staje do walki z hitlerowskim najeźdźcą. Jako ochotnik bierze udział w obronie Warszawy w szeregach kompanii karabinów maszynowych, II batalionu, 360 pułku piechoty.

• Podczas walk jest dwukrotnie ranny. Na kilka dni przed kapitulacją Warszawy zostaje dowódcą plutonu. Rozkazem Dowództwa Obrony w dniu 28 września 1939 roku otrzymuje Krzyż Walecznych. Podczas okupacji angażował się w działalność konspiracyjną. Należał do podziemnej organizacji oficerów lotnictwa “Wilki” i otrzymał stopień kapitana.

Śmierć Janusza Kusocińskiego

,,Choć był wielkim sportowcem, to jednak skrócimy go o głowę”

Dnia 26 marca 1940 roku obiegła Warszawę wieść, że Janusz Kusociński został aresztowany. Najpierw zawieziono go do więzienia na Rakowiecką. Trzymano go w izolatce.

Następnie przewieziono go do Alei Szucha (na zdjęciu), gdzie trzymano go najdłużej.

W końcu przetransportowano go do Pawiaka (na zdjęciu) i zamknięto w oddziale dla kobiet w celi nr 4.

Rano, 21 czerwca, Janusza wraz z innymi więźniami Pawiaka przewieziono do Palmir.

Palmiry

Palmiry w Puszczy Kampinoskiej to miejsce masowych mordów dokonywanych przez gestapo od grudnia 1939 do lipca 1941 roku. W potajemnych egzekucjach rozstrzeliwano tu więźniów przywożonych z Pawiaka i innych więzień warszawskich.

Największe egzekucje miały miejsce 20-21 czerwca 1940 roku w czasie realizacji tzw. Akcji A-B, której celem była likwidacja inteligencji polskiej.

W tym czasie zamordowano Janusza Kusocińskiego. Został rozstrzelany strzałem w tył głowy.

Oficjalne zawiadomienie o śmierci do jego siostry dotarło dopiero rok później. Niemcy informowali, że olimpijczyk zmarł w obozie koncentracyjnym.

Grób Janusza Kusocińskiego

Grób Janusza Kusocińskiego znajduje się na cmentarzu w Palmirach, który powstał w 1948 roku.

Cmentarz w Palmirach

Na cmentarzu znajduje się przeszło 2 tysiące grobów Polaków i Żydów. Oprócz olimpijczyka, na cmentarzu spoczywają m. in.: Jan Pohoski (były wiceprezydent Warszawy) oraz Mieczysław Niedziałkowski (działacz Polskiej Partii Socjalistycznej).

Inskrypcja znajdująca się przy wejściu cmentarza

Tekst znajdujący się na inskrypcji:

,,Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umrzeć a najtrudniej cierpieć”

Ciekawostki związane z Januszem Kusocińskim

Zawsze biegał w czerwonej czapeczce.

W czasie każdego biegu trzymał w ręce stoper regulując tempo.

Przed każdym biegiem dokładnie się rozciągał.

Miał tylko 165 cm wzrostu i ważył w granicach 61-65 kg.

Urodził się jako wcześniak.

Był nauczycielem w-f.

KONIEC

Wykonali:

Kamila Dzieża Alicja Szczurek Jagoda Gdakowicz Katarzyna Zakrzewska Aleksandra Masztalerz Błażej Napierała