6b - spacer po Ochocie

Download Report

Transcript 6b - spacer po Ochocie

SPACER PO
OCHOCIE
Opracowały: Ina Bańka, Zuzanna Biernacka, Agata
Marciniak, Joanna Paszkowska, Paulina Sawicka
LEGENDA:
biała kropka - Park Szczęśliwicki
czerwona kropka - Parafia Najświętszej Marii Panny Królowej Świata
granatowa kropka – Komenda Rejonowa Komendy Warszawa
zielona kropka – Skwer Dobrego Maharadży
szara kropka – Pomnik Barykady Września
ciemno żółta kropka – Ziemianka
jasno niebieska kropka – OKO
różowa kropka – Och Teatr
brązowa kropka– Karczma Ochota
fioletowa kropka– Plac Gabriela Narutowicz
pomarańczowa kropka - Filtry
Park Szczęśliwicki
Naszą wycieczkę zaczęłyśmy od
spaceru po parku Szczęśliwickim.
Wcześniej postanowiłyśmy się trochę
przygotować o historii tego miejsca,
więc wiemy, że park ten położony był
między Fortami Szczęśliwice i
Rakowiec. Był to obszar
niezabudowany, ze względu na to że
były tam glinianki, więc stacjonowały
tam tabory cygańskie. Po wojnie
gruz i śmieci wywożono w to miejsce,
a z nich powstała Górka
Szcześliwicka. Teraz, jak wiemy, jest
to obszar zielony. Obeszłyśmy park
do okoła, a potem doszłyśmy ul.
Szczęśliwicką do ul. Opaczewskiej.
Ulica Opaczewska
Znajduje się przy niej Parafia Rzymskokatolicka Najświętszej Marii Panny
Królowej Świata przed, którą stoi pomnik Jezusa oraz Komenda Rejonowa
Policji Warszawa III. Pomiędzy jezdniami ulic znajduje się Skwer Dobrego
Maharadży (zwany Parkiem Opaczewskim).
Później dowiedziałyśmy się, że skwer został tak nazwany na cześć Jama
Saheba Digvijaysinhji, który podczas II wojny światowej pomógł przetrwać w
Indiach setkom polskich dzieci wysiedlonych z Kresów przez ZSRR.
Barykada Września
Z ulicy Opaczewskiej wyszliśmy
na ulicę Grójecką, prosto pod
betonowe liczby 8-IX. Jest to
część pomnika „Barykada
Września” wybudowanego w 40.
rocznicę obrony Warszawy przed
wojskami hitlerowskimi. Data 8
września to dzień utworzenia
barykady. Pomiędzy ulicami stoi
drugi element obelisku „1939”. A
po drugiej stronie Grójeckiej
spostrzegłyśmy datę 27.IX był to
dzień zawieszenia broni.
Ziemianka
Idąc prawą stroną ul. Grójeckiej,
skręciłyśmy przed Ośrodkiem Kultury
Ochota, bo zobaczyłyśmy metalową
tablicę na bloku. Okazało się, że
upamiętnia ona ziemiankę, która
kiedyś była w tym miejscu. W niej
rodzina Wolskich (miejscowych
ogrodników) ukrywała w czasie
wojny około 40 żydów, którzy uciekli
z getta warszawskiego. Kiedy
ujawniono ziemiankę hitlerowcy
wszystkich wymordowali.
Ośrodek Kultury Ochoty
Przechodziłyśmy koło OKA.
Odbywają się tam zajęcia dla
dzieci, młodzieży i dorosłych:
taneczne, ruchowe,
plastyczne, językowe,
muzyczne, teatralno-literackie
oraz ceramiczne.
OKO jest organizatorem
licznych przedsięwzięć o
zasięgu dzielnicowym,
ogólnowarszawskim i
ogólnopolskim.
Och-Teatr
Następnym punktem na naszej
trasie był Och-Teatr. Grają tam
spektakle tylko dla dorosłych,
więc niczego nie obejrzałyśmy.
Zapytałyśmy natomiast panią
kasjerkę o ciekawostki na temat
teatru. Powiedziała nam, że przez
dłuższy czas placówka nie
działała. W ostatnich latach była
tu wypożyczalnia filmów. Dawniej
teatr słynął z pięknego neonu.
Dziś zbierane są pieniądze na
jego odrestaurowanie. Został też
wpisany do rejestru zabytków.
Teatr Krystyny Jandy gra wiele
ciekawych spektakli, które warto
obejrzeć. To miejsce na pewno
jest warte polecenia dorosłym.
Karczma Ochota
Idąc dalej w stronę Placu
Narutowicza, przeszłyśmy przez
ul. Wawelską, a potem na drugą
stronę ulicy Grójeckiej, aby stanąć
na rogu ul. Kaliskiej. Zobaczyliśmy
tam mur symbolizujący Karczmę
Ochota. Od niej wzięła się nazwa
wsi, a potem nazwa dzielnicy.
Powstała w XIX wieku. Podróżni
po wyczerpującej drodze do
Warszawy, mogli tam
przenocować, coś zjeść oraz
oczyścić się. W tym czasie, konie
gościa, mogły w spokoju
odpocząć.
Plac Narutowicza
Przeszłyśmy też wokoło Placu
Narutowicza. Jest on położony
przy ul. Grójeckiej, w starej części
Ochoty. Dowiedziałyśmy się, że
został tak nazwany na cześć
Gabriela Narutowicza –
I prezydenta
II Rzeczpospolitej Polski. Plac
Narutowicza został wytyczony w
roku 1923 u zbiegu istniejących ulic:
Filtrowej i Grójeckiej
Przy popiersiu Gabriela
Narutowicza spotkałyśmy
pewnego pana, który
powiedział nam, że w 1923r.
plac stał się centrum tutejszego
budownictwa mieszkaniowego,
a także ważnym punktem na
akademickiej mapie miasta ze
względu na liczne domy
studenckie i siedziby instytutów
znajdujące się przy placu i w
jego bezpośrednim pobliżu.
Przy Placu Narutowicza stoi też
kościół do, którego
postanowiłyśmy wejść.
Kościół Niepokalanego Poczęcia
NMP
Kościół wybudowany jest w stylu
neoromańskim, ale niektóre
elementy pochodzą z gotyku. Okna
są witrażowe i przedstawiają różne
chrześcijańskie postacie. Piękne są
też malowidła na sklepieniu. Z
parafią św. Jakuba wiąże się też
postać św. Faustyny, która
postanowiła wstąpić do zakonu,
przyjechała do Warszawy i trafiła do
pierwszego zauważonego z dworca
kościoła. Był to kościół
Niepokalanego Poczęcia, a księdzem,
który według jej wizji miał ją
pokierować dalej był proboszcz
parafii, Jakub Dąbrowski.
Wydarzenie to jest upamiętnione
tablicą wiszącą w kościele.
Filtry
Na zakończenie naszej wycieczki ul. Filtrową poszłyśmy zobaczyć jeden z
najpiękniejszych zabytków architektury przemysłowej - Filtry. Zbudował je
brytyjski inżynier w XIX wieku. Wyposażenie oczyszczalni działa do dziś. Na
ponad 32 hektarowym terenie znajdzie się coś dla pasjonatów przyrody.
Gniazda założyło tutaj ponad 28 gatunków ptaków. Filtry przetrwały II Wojnę
Światową. Zniszczenia były minimalne, więc uruchomiono je zaraz po
odzyskaniu niepodległości.
Zwiedzanie tak niezwykłej budowli było niezapomnianym przeżyciem.
Naprawdę warto tu przyjechać.
Po skończeniu spaceru trwającego
ok. 2 godz. poszłyśmy na pobliskie
Pola Mokotowskie i zrobiłyśmy
sobie piknik.